W ciągu zaledwie tygodnia od premiery swojej drugiej płyty zespół Mumford & Sons jest na ustach - i w słuchawkach - wszystkich. Album "Babel" trafiając na pierwsze miejsca list bestsellerów w USA i Wielkiej Brytanii został najszybciej sprzedającym się krążkiem tego roku. Po zaledwie 5 dniach na rynku "Babel" znalazło 600 tys. nabywców w Stanach Zjednoczonych oraz 159 tys. w Zjednoczonym Królestwie. Tym samym zespół wyprzedził dotychczasowych rekordzistów, piosenkarza Justina Biebera oraz wokalistkę Adele.
Na tym nie koniec triumfów nowego dzieła Mumford & Sons. W serwisie Spotify, oferującym swoim użytkownikom dostęp do muzyki w streamingu, płyta "Babel" okazał się najpopularniejszą pozycją w historii jego istnienia. Na odsłuch piosenek z albumu zdecydowało się aż 8 milionów słuchaczy. Piosenki z płyty "Babel" zespół wypróbował podczas ostatniej trasy koncertowej. Spośród wszystkich skomponowanych z myślą o albumie utworów, muzycy wybrali 12 tych, na które publiczność reagowała z największym entuzjazmem. Energię wykonań na żywo pomógł zespołowi przenieść do studia ich producent Marcus Dravs, który wychwycił wszystkie elementy charakterystyczne dla koncertowego brzmienia zespołu i nadał im właściwy szlif.
Mumford And Sons tworzy czterech muzyków, z których - wbrew nazwie zespołu - żaden nie jest ze sobą spokrewniony. Ich debiutancki album "Sigh No More" z 2009 r. znalazł blisko 3 miliony nabywców i otrzymał aż 6 nominacji do nagrody Grammy. Zespół zagrał przed polskimi fanami w maju tego roku podczas festiwalu Open'er.