Specjalne rocznicowe wydawnictwa; wersje zremasterowane, rozbudowane o dodatkowe płyty, książeczki. Wyjątkowych wydawnictw muzycznych na CD jest przed świętami multum. Jak z tego wybrać niepowtarzalny prezent? Proponuję porzucić w ogóle kompakty.Wyjątkowym prezentem muzycznym nie musi być przecież CD. Będą za to nimi winyle, koszulki, muzyczne filmy dokumentalne czy książki.

Prawdziwego audiofila powinien ucieszyć winyl. Nawet jeżeli nie ma gramofonu, to można go podarować w zestawie – na serwisach aukcyjnych solidne modele są dostępne już od 200 zł. Same płyty winylowe są niedużo droższe od CD, a gwarantuję, że jeśli ktoś raz będzie taką trzymał w ręku, zakocha się na zawsze. Co ważne, na winylach można kupić nie tylko kilkudziesięcioletnie relikty. Na czarnych płytach wychodzi obecnie wiele muzycznych nowości. Swoją ostatnią płytę „Old Is Gold” wydał na tym nośniku T.Love (cena ok. 60 zł). „Celebration Day” Led Zeppelin, „Girl on Fire” Alicii Keys, „Unorthodox Jukebox” Bruno Marsa, muzyka z ostatniego Bonda „Skyfall” – to wszystko dostępne na płytach gramofonowych już od 60 zł. Na winylach nie brakuje również specjalnych wydawnictw. Wśród nich na przykład Rage Against The Machine „XX (20th Anniversary Edition)”. Różnica przy płycie CD i winylu wynosi w tym przypadku zaledwie kilka złotych! Wyjątkowym prezentem może być też jedna z płyt Republiki. „Masakra”, „Republika marzeń” oraz „Republika” (2LP) zespołu Grzegorza Ciechowskiego zostały bowiem wydane po raz pierwszy na czarnych krążkach (ok. 50 zł). Niemal jak co roku głęboko do kieszeni będą musieli sięgnąć fani The Beatles. „The Beatles. Box” (koszt ponad 1500 zł) to wszystkie czternaście albumów wytłoczonych na 180-gramowych płytach winylowych, do tego plakat do wydawnictwa „The White Album”, wycinanki towarzyszące płycie „Sgt. Pepper’s Lonely Heart Club Band” i inne dodatki. Na szczęście płyty dostępne są też pojedynczo. Jest jeszcze czas, żeby kupić winyle na aukcjach internetowych. Na najpopularniejszym polskim serwisie jest ich niemal sto tysięcy!

Doskonałym, bo nietypowym muzycznym prezentem będzie na pewno... książka. Przed świętami nie brakuje specjalnie na ten czas wydawanych albumów. Na pewno wielu nabywców znajdzie „The Rolling Stones. 50 lat” (ok. 130 zł). Fanów legendarnej kapeli powinna zainteresować też biografia jej lidera „Mick. Szalone życie i geniusz Jaggera” Christophera Andersena. Ukazała się też biografia innej barwnej postaci, lidera Depeche Mode Dave’a Gahana, autorstwa Trevora Bakera. Fanom amerykańskiej wokalistki Whitney Houston polecam książkę „Whitney, którą znałem” współpracownika Whitney Be- Bego Winansa.Wszystkie książki są dostępne za ok. 40 zł. Jeżeli chcecie wywołać palpitację serca u babci, to proponuję książkę z liderem Behemotha w roli głównej „Nergal. Spowiedź heretyka” (ponad 50 zł). Dla fanów ciężkiej muzyki nie powinna być jednak gorszącym wydawnictwem.

Ciekawych propozycji nie brakuje też w muzycznym dziale DVD i Blu- -ray. Na obu nośnikach właśnie ukazał się kompletny zbiór wszystkich klipów zespołu Rammstein „Videos 1995–2012” (110 zł). Fanom poważnych dźwięków na pewno przypadnie do gustu zestaw DVD „Andrew Lloyd Webber: Kolekcja” z największymi musicalami wybitnego kompozytora, m.in. „Koty” i „Upiór w operze” (ok. 130 zł). Reggaemaniacy powinni ucieszyć się z DVD z dokumentem „Marley”, szczególnie z edycji z muzyką filmową (93 zł).Warte uwagi są też m.in. zapis koncertu Blur „Parklive” (o tym na stronie 22 „Kultury”), „Hungarian Rhapsody – Live in Budapest” zespołu Queen (45 zł) czy „Live at Montreux 2005” Patti Smith (80 zł).

Kolejna propozycja to muzyczne ciuchy i gadżety. W przypadku tych ostatnich nie mówię tu o banalnych kubkach z nadrukami, ale na przykład o zapalniczce Zippo z wizerunkiem AC/DC (150 zł w Empiku). Największy wybór wśród ubrań jest na pewno w koszulkach. Proponuję jednak nie przeglądać ofert świątecznych lecz wybrać rzecz wyjątkową. Najlepiej po uprzednim rozpoznaniu preferencji obdarowywanego. I tak na pewno ci, którzy byli na koncercie Muse w Łodzi w tym roku, ucieszą się z koszulki tego zespołu (ok. 60 zł w licencjonowanym sklepie). Przed kupnem w sieci warto jednak sprawdzić termin dostawy, żeby zdążyć przed pierwszą gwiazdką.

Jeszcze propozycja dla tych, którzy niespecjalnie interesują się muzyką, a są raczej maniakami elektronicznych gadżetów i nowych technologii. Produktem, który łączy te dwie dziedziny, jest aplikacja „Everyday Looper”. Ze sklepu iTunes można ją ściągnąć za jedyne 6 dolarów. Na telefonie albo iPadzie obdarowanego znajdzie się aplikacja, która w zasadzie zastępuje studio nagraniowe. Oczywiście można dać w prezencie telefon z tą aplikacją. Możliwość zostania muzykiem to dopiero wyjątkowy prezent.