Trwa ładowanie wpisu

Asymmetry we Wrocławiu to święto fanów muzycznej alternatywy. Wykonawców, którzy wystąpią między 1 a 3 maja, próżno szukać w mainstreamowej rzece. Gośćmi będą muzyczne indywidualności niespecjalnie przejmujące się panującą modą. Właściwie każdy z nich zasługuje na uwagę. Pierwszego dnia zaprezentuje się jeden z najważniejszych przedstawicieli współczesnej muzyki elektronicznej – Fennesz. Oprócz niego w piątek (1.05) na scenie pojawią się także belgijski kwartet postrockowy We Stood Like Kings, brytyjski gitarowy mroczny zespół Esben And The Witch z wokalistką na czele, folkowy Fenster, a do tego psychodeliczno-folkowy amerykański Dead Western. Mrocznego folku nie zabraknie również w sobotę, to za sprawą Kinga Dude’a. Drugi dzień to melancholijny Matt Elliot, zgoła odmienny metalowy projekt Anaal Nathrakh, japoński Zeni Geva czy stonermetalowy Black Pyramid. Wreszcie w niedzielę zagrają ambientowy Oliver Barrett, ukrywający się pod pseudonimem Petrels, postrockowy Russian Circles, ciężko brzmiący Torche oraz The Old Wind ze Szwecji. Do tego kilka polskich projektów.
Zgoła inne nastroje będą zapewne panowały 4 maja w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu. Po raz kolejny przyjedzie bowiem do Polski kapela aktora Jareda Leto – Thirty Seconds To Mars. Patetyczni poprockowi panowie zagrają głównie materiał z ostatniego krążka „Love, Lust, Faith and Dreams” sprzed dwóch lat.
Dzień wcześniej na warszawskim Torwarze wielkie święto fanów southern rocka. Zagra tu amerykańska kapela powstała 50 (!) lat temu – Lynyrd Skynyrd. Grupa odnosiła największe sukcesy w latach 70., aż do katastrofy lotniczej w 1977, w której zginęli trzej członkowie zespołu. Po dziesięciu latach powrócili na scenę w zmienionym składzie. Teraz autorzy „Sweet Home Alabama” po raz pierwszy w historii zaprezentują się polskiej publice.