Jeśli jeszcze nie znacie serii „Blacksad”, nadarza się idealna okazja, żeby nadrobić zaległości. Właśnie ukazał się piąty tom cyklu – „Amarillo”.

Prywatny detektyw John Blacksad tym razem podejmuje się z pozoru prostego zadania: musi odstawić do domu samochód teksaskiego bogacza. Ale w trasie priorytety ulegną zmianie: gdy auto zostanie skradzione przez dwóch bitników, Blacksad spróbuje je odzyskać, wplątując się przy tym w kryminalną aferę. Czytelników, dla których jest to pierwsze spotkanie z serią, niech nie zmylą zantropomorfizowane zwierzęta w rolach głównych. To historia dla dorosłych czytelników, mocna, chwilami brutalna, podszyta bardzo czarnym humorem. Cały cykl nawiązuje bowiem do klasyki czarnego kryminału. Znajdziecie tu odwołania do powieści Chandlera, Hammetta i Macdonalda, do filmów Billy’ego Wildera i Johna Hustona, a przede wszystkim do historii Stanów Zjednoczonych lat 50. ubiegłego wieku.

Na kartach Blacksada spotykaliśmy już fikcyjne wersje Josepha McCarthy- ’ego i Marka Rothki, w „Amarillo” jedną z ważnych drugoplanowych ról odgrywa niejaki Greenberg, czyli zwierzęce wcielenie guru bitników Allena Ginsberga. Za „Blacksada” odpowiedzialni są dwaj hiszpańscy artyści: scenarzysta Juan Diaz Canales oraz znakomity rysownik (wcześniej pracujący m.in. dla europejskich oddziałów Marvela i Disneya) Juanjo Guarnido. W „Amarillo” znów stanęli na wysokości zadania. Ich wizja Ameryki sprzed sześciu dekad imponuje drobiazgowością, zarówno na poziomie scenariusza, jak i ilustracji. Wspaniałe ilustracje Guarnidy niemal dosłownie pozwalają przenieść się w czasie do Nowego Jorku, Nowego Orleanu czy – jak w tym przypadku – do Teksasu lat 50. Z kolei Canales w kolejnych tomach bierze na warsztat kolejne amerykańskie mity, ale nigdy nie pokusił się o ich łatwą parodię. A talentu do pisania kapitalnych dialogów mogliby mu pozazdrościć mistrzowie gatunku. „Jestem barwny, ale nie kolorowy” – mówi papuga rasista, czego czarnoskóry Blacksad puścić płazem nie zamierza. Ale to trzeba zobaczyć na własne oczy.

Blacksad: Amarillo | scenariusz: Juan Diaz Canales, ilustracje: Juanjo Guarnido | Egmont Polska 2013 | Recenzja: Jakub Demiańczuk | Ocena: 5 / 6