Phil Lord i Chris Miller stanęli przed niezwykle trudnym sprawdzianem umiejętności.Reżyserzy „21 Jump Street” musieli w swoim filmie zmierzyć się z legendą kręconego w latach 80. serialu, który posłużył za trampolinę kariery Johnny’ego Deppa.

Ponad 20 lat od tamtych sukcesów młodzi twórcy po raz kolejny opowiedzieli historię duetu gliniarzy, którzy udają uczniów liceum, by zdemaskować dilera narkotyków. Choć życiowe realia uległy zmianie,pomysł zawarty w „21 Jump…”wciąż zdaje egzamin z humorystycznego potencjału. Lord i Miller potrafią wejść w skórę swoich bohaterów i traktują filmową kamerę jako zabawkę dla dużych chłopców.

Film

Z niekłamaną radością inscenizują na ekranie serie ryzykownych dowcipów, sztubackich wygłupów i niewybrednych aluzji.Przy okazji reżyserzy oddają się także testowaniu możliwości samego kina.Wjednym filmie z powodzeniem łączą ze sobą elementy filmu akcji, kryminału i opowieści o dojrzewaniu. Karkołomny koncept mógł powieść się także dzięki wiarygodnemu aktorstwu. Lordowi i Millerowi udało się dostrzec ukryte pokłady talentu nawet u Channinga Tatuma.Wten oto sposób „21 Jump…”udowadnia, że realizacyjny profesjonalizm i młodzieńcza werwa są w stanie stworzyć wybuchową mieszankę

USA 2012 | reżyseria: Phil Lord i Chris Miller | dystrybucja: UIP | czas: 109 min