Laureatka Nagrody Akademii, brytyjska aktorka Helen Mirren wymieniana jest wśród faworytów przyszłorocznych Oscarów za rolę w filmie "Hitchcock". Gwiazda liczy, że w gronie zwycięzców znajdzie się także sam film.

"To zabawny, inteligentny i oryginalny film. Po prostu wspaniały. Zasługuje na wyróżnienie" - reklamuje biograficzny obraz "Hitchcock" jedna z jego gwiazd, Helen Mirren. Aktorka uważa, że oscarowy rozgłos przyczyniłby się do wzrostu powodzenia kinowego filmu. Wytwórnia, która zrealizowała film nie ma bowiem wystarczających funduszy na zakrojoną z rozmachem kampanię reklamową, na jaką liczyć może choćby produkcja "Les Miserables - Nędznicy", również wymieniana jako oscarowy pewniak.

Wtóruje jej reżyser obrazu, Sacha Gervais. "Każda wzmianka o filmie mu się przysłuży" - stwierdził krótko filmowiec.

Wcielający się w tytułową rolę Alfreda Hitchcocka, aktor Anthony Hopkins zachowuje jednak dystans wobec domniemanej nominacji do nagrody Akademii. Laureat z 1992 r. uważa, że na radość jeszcze przyjdzie czas.

"Hitchcock" to historia powstania jednego z najsłynniejszych filmów w dziejach kina. U szczytu kariery legendarny reżyser Alfred Hitchcock postanawia zrealizować horror zatytułowany "Psychoza". Gdy hollywoodzkie studia odrzucają projekt, Hitchcock postanawia sam go sfinansować, co prowadzi do nieoczekiwanych konsekwencji w jego życiu zawodowym i prywatnym. W rolę słynnego reżysera wciela się Anthony Hopkins, jego żonę gra Helen Mirren. W filmie udział wzięli również Scarlett Johansson, James D'Arcy i Toni Collette. Na ekrany polskich kin "Hitchcock" wejdzie 8 lutego 2013 r.