Granicę między Chile a oceanem tworzy wielki archipelag wysp. Głębiny wodne to odrębny świat z pięknem niedostępnym dla ludzi mieszkających na lądach. Ocean jest też pamiętnikiem tego, co działo się z ludźmi, którzy byli przed nami

Morze jest źródłem życia, ale może być również niemym świadkiem okrutnych zbrodni i tragedii. Woda to nie tylko H2O. Woda ma pamięć, która potrafi zakonserwować wspomnienia. Ocean nosi w sobie historię całej ludzkości. To w nim skupiają się wszystkie głosy pochodzące z Ziemi i z kosmosu. To tu znaleźć można rząd zagubionych dusz, bez nagrobka, pozostawionych samym sobie do końca. Woda ma jednak swój własny głos i szczególnego rodzaju rolę do spełnienia – odbiera impulsy z gwiazd, aby dalej przekazać je żywym stworzeniom. Woda to także najdłuższa granica Chile. 2670 mil chilijskiego wybrzeża to największy archipelag świata i jednocześnie krajobraz o niemal nadprzyrodzonym pięknie. Są tu wulkany, góry i lodowce, ale również głosy ludzi rdzennej Patagonii, pierwszych angielskich żeglarzy oraz politycznych ofiar reżimu Augusto Pinocheta.

Chilijsko-francusko-hiszpański dokument w reżyserii Patricio Guzmána wchodzi na ekrany kin już w najbliższy piątek, 20 listopada.