Polska koprodukcja pt. "Kawki na drodze" w reżyserii Olmo Omerzu, "czyli kameralne i subtelne kino drogi" jest czeskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny - podały w czwartek czeskie media.

"Kawki na drodze" - czesko-słoweńsko-polsko-słowacka koprodukcja - "to kameralne i subtelne kino drogi" o dwóch czternastolatkach, którzy samodzielnie przemierzają Czechy samochodem - podaje Polski Instytut Sztuki Filmowej. W rolach głównych wystąpią Tomas Mrvik oraz Jan Frantisek Uher.

O nominacji zdecydowało głosowanie członków Czeskiej Akademii Filmowej i Telewizyjnej. Obraz wybierano spośród 21 filmów dokumentalnych i fabularnych.

Obrazowi przyznano dwie nagrody podczas 53. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach. Reżyser Olmo Omerzu otrzymał nagrodę za najlepszą reżyserię. Film, który w konkursie głównym Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Karlowych Warach miał swoją światową premierę, otrzymał także wyróżnienie Jury Ekumenicznego za poetyckie zdjęcia i historię, która pokazuje "zmianę naiwnych marzeń i odnalezienie nowych perspektyw życia i domu".

Autorem scenariusza jest Petr Pycha, z kolei zdjęć – Lukas Milota. Polską producentką filmu jest Natalia Grzegorzek z Koskino, muzykę skomponował Paweł Szamburski, a polskim koproducentem filmu jest DI Factory. Polska premiera filmu, który dofinansował PISF, odbyła się 17 lipca podczas Festiwalu Filmowego Transatlantyk w Łodzi.

Inna koprodukcja, czyli niemiecko-polsko-rosyjsko-litewski "Sobibór" będzie z kolei reprezentował Rosję w przyszłorocznym wyścigu Oscarowym.

Jak poinformował portal Filmweb, do czwartku swoich przedstawicieli do Oscarów zgłosiły 44 państwa, m.in. Austria, Belgia, Chorwacja, Finlandia, Grecja, Izrael, Japonia, Niemcy, Norwegia, Rumunia, Wielka Brytania, Szwajcaria i Węgry. Polska na razie nie wytypowała swojego kandydata.

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyzna Oscary 24 lutego 2019 r.