Muzeum Śląskie w Katowicach chce upamiętnić wybitnego reżysera, zmarłego w 2018 r. Kazimierza Kutza, ale na razie w formie wystaw czasowych, a nie stałej ekspozycji – poinformowała w poniedziałek placówka.

W ubiegłym tygodniu wdowa po reżyserze, Iwona Świętochowska-Kutz, sygnalizowała w regionalnej prasie, że przekazane Muzeum Śląskiemu przez rodzinę pamiątki po zmianie na stanowisku dyrektora tej placówki spoczywają w muzealnych magazynach, a dorobek jej męża nie jest należycie upamiętniony.

"Muzeum Śląskie mając pełną świadomość dorobku artystycznego i roli społecznej wybitnego reżysera Kazimierza Kutza, a w szczególności jego wkładu dla popularyzacji kultury Górnego Śląska, czuje się niezmiernie wyróżnione propozycją przekazania w darze pamiątek po wybitnym reżyserze. Jednocześnie, w chwili obecnej, Muzeum Śląskie nie posiada możliwości sprostania oczekiwaniom rodziny w zakresie ekspozycji pamiątek. Jednoznaczne oczekiwanie odtworzenia dwupokojowego gabinetu reżysera w formie wystawy stałej nie jest możliwe do zrealizowania" – czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu Muzeum Śląskiego.

Jak poinformowała rzeczniczka muzeum Katarzyna Hryniawska, podczas rozmowy z Iwoną Świętochowską–Kutz zaproponowano rozwiązania, które są – zdaniem dyrekcji placówki - wartościową formą upamiętnienia wybitnego Ślązaka w formie wystaw czasowych. Na najbliższe kwartały zaplanowano wydarzenia artystyczne – m.in. wystawę czasową poświęconą Kazimierzowi Kutzowi, współtworzoną przez Transatlantyk, Silesia Film i Muzeum Śląskie w ramach Festiwalu Filmowego Transatlantyk.

"Aktualnie nasza instytucja czeka na decyzję od p. Iwony Świętochowskiej–Kutz, co do dalszych losów pamiątkowych darów i zakresu ich ekspozycji. Stan faktyczny jest taki, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie podpisano żadnych umów czy choćby listów intencyjnych w zakresie ewentualnych działań związanych z wystawą prezentującą sylwetkę reżysera. Co więcej, nie sporządzono nawet spisu z natury przekazanych pamiątek. Działania te zostały podjęte dopiero w poprzednim kwartale na zlecenie p.o. dyrektora Marcina Gwoździewicza" - podkreśliła rzeczniczka.

"Z całą mocą pragniemy zaakcentować, że Muzeum Śląskie nadal podtrzymuje deklarację w zakresie upamiętniania dorobku artystycznego Kazimierza Kutza w ramach wystaw czasowych – tworzonych lub współtworzonych przez naszą instytucję" - napisano w oświadczeniu.

Kazimierz Kutz – reżyser, scenarzysta, publicysta, pisarz i polityk - pamiętany jest w regionie jako artysta i piewca spraw śląskich, twórca śląskiej trylogii - "Sól ziemi czarnej" (1969), "Perła w koronie" (1971) i "Paciorki jednego różańca" (1979) Inne znane filmy Kutza to: "Na straży swej stać będę" (1983) - o konspiracji na włączonym do III Rzeszy Górnym Śląsku podczas II wojny światowej; "Śmierć jak kromka chleba" (1994) - o pacyfikacji kopalni "Wujek"; komedie "Zawrócony" (1994) i "Pułkownik Kwiatkowski" (1995). Zmarły 18 grudnia 2018 r. artysta został pochowany na cmentarzu przy ulicy Sienkiewicza w Katowicach.