"Piekło-Niebo" to najnowsza produkcja Wrocławskiego Teatru Lalek. Premiera przedstawienia, opowiadającego historię matki podróżującej między niebem i piekłem, w niedzielę. To opowieść o miłości i przemianach, które musimy akceptować, żeby żyć pełnią życia - informują twórcy.

Sztuka napisana przez Marię Wojtyszko skierowana jest do dzieci w wieku szkolnym. Reżyserem przedstawienia jest Jakub Krofta.

„To opowieść o matce samotnie wychowującej dziecko, która umiera. Trafia do nieba, a później do piekła. Ta z pozoru straszna historia kończy się jednak dobrze” - powiedziała we wtorek podczas konferencji prasowej Wojtyszko.

Mama siedmioletniego Tadzia ginie w wypadku samochodowym. Trafia do nieba, jednak po krótkim pobycie w raju postanawia, że wróci na ziemię do swojego synka.

„W trakcie podróży z zaświatów poznaje diabła, który chciałby zostać człowiekiem, archanioła, który był kiedyś człowiekiem, oraz własnego ojca, który teraz jest tylko połową człowieka” - opisują fabułę spektaklu jego twórcy.

Narratorem w przedstawieniu jest Tadzio. „To spektakl o miłości i przemianach, które musimy akceptować, żeby żyć pełnią życia. A jednocześnie o kobiecej sile, buncie, niezgodzie na to, co przynosi nam los” - podkreślają twórcy przedstawienia.(PAP)

Premiera spektaklu odbędzie się w niedzielę na Dużej Scenie Wrocławskiego Teatru Lalek.