Jason Newsted, basita amerykańskiej formacji Metallica wyznał, że dawne niesnaski między nim i kolegami z zespołu to przeszłość. Muzyk zaznacza jednak, że w szeregi grupy wróci tylko za odpowiednio wysoką opłatą.

"Zgodzę się z nimi zagrać tylko pod pewnymi warunkami" - powiedział Jason Newsted na pytanie o ewentualny powrót do zespołu Metallica, w szeregach którego spędził 15 lat, od 1986 do 2001 r. "Jeśli spotkają się ze mną w braterskiej atmosferze, bez wianuszka menadżerów, wówczas możemy porozmawiać o wspólnym koncercie" - wyznał.

Muzyk nie omieszkał wspomnieć, że dołączyłby do kolegów z Metalliki bez zastanowienia, gdyby został odpowiednio wynagrodzony finansowo. Jason Newsted dodał, że jego napięte relacje z pozostałymi członkami kapeli, Kirkiem Hammettem, Jamesem Hetfieldem i Larsem Ulrichem uległy znacznej poprawie w ciągu ostatnich lat. "Zawsze będę ich szanował za szansę, jaką mi dali." - powiedział.

James Newsted był jednym z 39 basistów, starających się o miejsce w najsłynniejszym heavymetalowym zespole świata. Jesienią 1986 r. muzyk wszedł oficjalnie w szeregi Metalliki, a zadebiutował na płycie grupy kilka miesięcy później, na wydanej w 1987 r. epce "The $5.98 E.P.: Garage Days Re-Revisited". Mroczne linie gitary basowej, zaprezentowane przez Newsteda na albumie "...And Justice For All" wywołał spore kontrowersje wśród ówczesnych fanów Metalliki. Sam zespół obwinił nie najlepszą produkcję płyty, biorąc w obronę Newsteda.

W kolejnych latach muzyk udzielał się również wokalnie, śpiewając chórki w kilkunastu piosenkach zespołu. Metallicę basista opuścił w 2001 r., w następstwie sporów o kierunek, jaki powinna obrać ich muzyka. James Newsted przewodzi obecnie zespołowi Newsted, który debiutancki mini-album "Metal" wyda 8 stycznia. Metallica z Robertem Trujillo w roli basisty przygotowuje najnowszy album studyjny, którego premierę przewidziano dopiero na pierwszy kwartał 2014 r.