„Candle in the Wind”, „Rocket Man”, „Sorry Seems to Be the Hardest Word”, „I’m Still Standing” – każdy z tych wielkich przebojów łączy się z jednym artystą. Nagrodzonym Oscarem, wielokrotnie Grammy, wprowadzonym do Hall of Fame, odznaczonym Orderem Imperium Brytyjskiego i posiadaczem tytułu szlacheckiego Reginaldem Kennethem Dwightem, czyli Eltonem Johnem.

„Candle in the Wind” nagrał 40 lat temu i poświęcił ją zmarłej 11 lat wcześniej Marilyn Monroe. W 1997 roku wydał ją ponownie, tym razem ku czci zmarłej tragicznie księżnej Diany. Singiel stał się jedną z najlepiej sprzedających się piosenek w historii. Jeszcze starszy jest „Rocket Man”, który w swoich wersjach nagrywali później m.in. Kate Bush i David Fonseca. „Sorry Seems to Be the Hardest Word” też pochodzi z połowy lat 70., późniejsze o dekadę jest „I’m Still Standing”.

Wszystkie te przeboje Elton na pewno zagra w Krakowie podczas swojego środowego koncertu. Wykona też kompozycje z ostatniej płyty „The Diving Board” z zeszłego roku. Jego 30. solowy krążek jest pierwszym od wydanego w 1979 roku „Victim of Love”, w którym nie wzięli udziału członkowie jego regularnego bandu. To pokaz kunsztu samego Eltona Johna, choć skorzystał z pomocy autora genialnych tekstów Berniego Taupina oraz producenta T-Bone Burnetta. Na „The Diving Board” John miesza bluesa, gospel oraz country, a całość ubarwia genialnie swoim wokalem i grą na pianinie. Ze wspomnianym Taupinem John napisał przywołane wyżej przeboje „Candle in the Wind”, „Rocket Man” i „I’m Still Standing”. W studiu podczas sesji do nowej płyty pojawili się znakomici muzycy, którzy dograli kilka sekwencji. Chociażby wokalista i basista Raphael Saadiq, teksański gitarzysta Doyle Bramhall II, mistrz klawiszy Keefus Ciancia i niemal 80-letni zasłużony perkusista funkowy, legenda Motown Jack Ashford.

Do Polski Elton John przyjedzie jednak z innymi muzykami. Z recenzji dotychczasowych koncertów na trasie wynika, że radzą sobie świetnie. Sam Elton też jest w wybornej formie. W świecącym błękitnym garniturze czaruje publikę zza fortepianu. Chętnie zagaduje publiczność, nawołuje ją do wspólnego śpiewania. Nie inaczej powinno być w Krakowie.

Elton John | Kraków, Arena | 5.11, godz. 19.30