Od pierwszej piosenki zapisał się jako piewca miłości i pięknych uczuć, a to jest wieczne. Od starożytności człowiek pod tym względem się nie zmienił. Zawsze pragnie miłości, zawsze pragnie gorących uczuć, drugiego człowieka i żeby być z kimś- powiedziała PAP Danuta Grechuta.

We wtorek 24 października rozpocznie się w Krakowie "Grechuta Festival" - festiwal poświęcony pamięci zmarłego 9 października 2006 roku Marka Grechuty. Potrwa do 29 października.

Tegoroczny festiwal jest wyjątkowy, ponieważ dokładnie 50 lat temu rozpoczął swoją karierę sceniczną Marek Grechuta wraz z zespołem Anawa. Jesienią 1967 r. studenci kilku krakowskich uczelni wystąpili na VI Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich w Krakowie. Za utwór „Tango Anawa”, otrzymali pierwszą nagrodę, a Marek Grechuta, jako wykonawca – drugą nagrodę.

"Pomysł zorganizowania festiwalu zrodził się już w pierwszą rocznicę śmierci Marka Grechuty" - opowiadała Danuta Grechuty, wdowa po zmarłym 11 lat temu artyście.

"Przyznam szczerze, że do tego zdopingowali mnie wielbiciele jego twórczości. Wyobrażałam sobie, że po śmierci zapadnie cisza, przynajmniej na jakiś czas, a okazało się, że zaraz w pierwszym roku zrobił się dość duży ruch wokół Marka. Wszyscy chcieli obchodzić rocznicę. Podjęłam decyzję, że trzeba to jakoś ująć w ramy i robić to najlepiej jak można; konsekwencją tego jest festiwal imienia Marka Grechuty zwany w skrócie Grechuta Festival, który już od 10 lat odbywa się w Krakowie, rokrocznie w rocznicę jego śmierci, w październiku".

Danuta Grechuta jest zaskoczona, że pamięć o Marku Grechucie, jest wciąż żywa, a jego piosenki nie zostały zapomniane. "Myślałam, że jak autor odchodzi to zalega jednak cisza, coraz rzadziej się go słucha, a tymczasem obserwuję, że piosenki Marka są ciągle obecne, tak jakby żył. Są grane we wszystkich radiostacjach" - mówiła Danuta Grechuta.

Jej zdaniem nie da się twórczości Marka Grechuty zaliczyć do jednego gatunku muzycznego. "Marek w swej twórczości tak dbał o jakość piosenek, różnorodność, że właściwie wszystkie środowiska muzyczne zaliczają go do swojego" - przekonywała.

Wspomniała, że Marek Grechuta był oddany sztuce od wczesnej młodości. "Marek przez całe swoje życie interesował się muzyką, lubił poezję, uczył się dużo wierszy na pamięć. Był takim zawodowym recytatorem i w szkole podstawowej i w szkole średniej i to jak gdyby przeniosło się na jego twórczość. Te piosenki, które wykonywał brzmią dla wszystkich pokoleń wielkością tych tekstów, wielkością tej poezji".

Jej zdaniem ogromne znaczenie, obok muzyki miały właśnie teksty piosenek Marka Grechuty. "Wiersze, które Marek zaanektował, to są perły polskiej poezji. To są najpiękniejsze wiersze miłosne. Od pierwszej piosenki, którą stworzył, czyli „Serce" od razu zapisał się jako ten piewca miłości, piewca pięknych uczuć, a to jest wieczne. Od starożytności człowiek pod tym względem się nie zmienił. Zawsze pragnie miłości, zawsze pragnie gorących uczuć, drugiego człowieka i żeby być z kimś" - dodała.