„Dziennik znaleziony w błękicie" opowiada o bezcielesności melancholii i desperackim poszukiwaniu ciała, mięsa!, jako remedium na tęsknotę za stratą.
Bóg. Miłość. Melancholia. Błękit. Żal. Zemsta. Odkupienie.
Media

Do piwnicy rodzinnego domu Mladi sprowadza Starijego, obiekt swoich uczuć sprzed pięciu lat. Tutaj niewolnik miłości przemienia się w demona zemsty, a stawiany na równi z Chrystusem Stariji biernie podporządkowuje się biegowi wydarzeń. Mladi urządza w piwnicy prywatną Pasję, pełną okrucieństwa, ale i chłodnej kalkulacji rewanżu. Czy i tym razem męka zagwarantuje zbawienie?

- W tej książce nie ma jak odróżnić formy od treści, bo są ze sobą tożsame, jak lewa i prawa strona kartki papieru. Książka Marka Susdorfa jest namiętną i szaleńczo (!) logiczną krytyką religii, która odcina człowieka od jego ciała, tym samym odcina go od siebie samego i tym samym od innych ludzi. Religia jako sadomasochistyczna samotność, cierpienie i Urząd, w którym została zinstytucjonalizowana przemoc, by gnębić nim innych, patriarchalny świat bez spełnień i prawdziwej bliskości – to wszystko jest naszą piwnicą tortur. Tak odczytuję przesłanie tej niezwykłej książki, napisanej słowem pięknym, szalonym, zabawnym i groźnym. Proszę państwa, to jest Literatura! - pisze o książce Bożena Keff, pisarka i publicystka.

„I teraz, Stariji, spoglądam na świat i jest on cały niebieski – opływa w kolor braku nadziei. Tapeta o tej właśnie barwie pokrywa ściany pustki. Żyjemy pomiędzy szafirem morza, z którego pochodzimy, i błękitem nieba, do którego zdajemy się zdążać”. (fragm. książki)

Trwa ładowanie wpisu

Marek Susdorf – rocznik 1985, studiował slawistykę w Gdańsku i Nowym Sadzie, ukończył redakcję tekstu UW i z wyróżnieniem gender studies PAN; autor prowokacyjnego „Dziennika znalezionego w piekarniku” i projektu literackiego „Gawiedzi nadwiślańskiej kilka słów o...”; publikował m.in. w Zadrze i na Feminotece.