"Przyjaciel do końca świata" to komedia o...końcu świata. Gdy okazuje się, że w kierunku Ziemi zmierza asteroida, ludzie wpadają w panikę, a dni naszej planety są policzone...

Jeden z głównych bohaterów Dodge ma podwójnego pecha... Nie dość, że świat stoi w obliczu zagłady, to na dodatek właśnie teraz zostawiła go żona. W chwili, gdy wydaje się, że życie nie ma już sensu, do drzwi Dodge'a puka sąsiadka Penny, która przynosi mu list. Autorką wiadomości jest dawna sympatia Dodge'a, która chce się z nim spotkać... Penny oferuje mu podwiezienie i wspólnie ruszają w być może ostatnią, ale grzechu wartą podróż życia...

Film

W rolę Dodge wcielił się czołowy komik Hollywood Steve Carell, a Penny zagrała gwiazda światowego kina Keira Knightley.

"Dostałam tekst od swojego agenta i przeczytałam go. Emanował z niego niezwykły rodzaj optymizmu. Byłam pewna, że to coś dla mnie. Tak oryginalnego scenariusza nie miałam w rękach od lat" - powiedziała Knightley i dodała, że jedna ze scen szczególnie przypadła jej do gustu... "Penny parkuje samochód i zostaje niespodziewanie zablokowana przez inne pojazdy. Postanawia je po prostu porozbijać, by się wydostać. Nie wiem, jak Steve'owi, ale mnie to rozwiązanie bardzo się spodobało" - żartuje Knightley. Steve Carell przyznał, że również miał w tej scenie niezły ubaw... "Nie jestem specem od wielkich zadym, ale też mi się to spodobało. A co do Keiry, to wiem, że zbyt często nie prowadziła do tej pory samochodu. Rozwalanie aut sporo ją nauczyło, a gdy wróci do Anglii, ma zamiar jeździć. Tak więc to doświadczenie na pewno jej się przyda" - powiedział Carell.

Reżyserką filmu jest Lorene Scafarii. "Przyjaciel do końca świata" trafi do polskich kin już 13 lipca.