O wadze i wartości rozbrajającego nieudolnością pana Fasoli świadczyć może fakt, iż słowa odtwórcy wypowiedzialne w wywiadzie dla telewizji tej roli cytowały w weekend niemal wszystkie brytyjskie gazety w swoich niedzielnych lub internetowych wydaniach.
"Na pewno to właśnie ta rola przyniosła mi największą popularność i sukces komercyjny, ale i ograniczyła możliwości gry postaci dramatycznych. Coraz trudniej mi się uśmiechać ciągle, a gdy 50-letni mężczyzna jest dziecinny, to robi się raczej smutne. Dojrzałem więc do tego, żeby zabić Jasia Fasolę" - stwierdził 57-letni Atkinson w wywiadzie dla BBC.
Serial "Mr Bean" emitowany od 1990 roku miał wysoką oglądalność i do dziś jest często powtarzany przez stacje telewizyjne na całym świecie. Z nieoficjalnych szacunków wynika, ze aktorowi przyniósł zyski w wysokości 71 milionów funtów.
Ostatnio Atkinson wystąpił jako Jaś Fasola podczas lipcowej ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie, podczas której z właściwą dla swojego bohatera skrzywioną miną nieudolnie uderzał palcem wskazującym w klawisz fortepianu.