W wieku 81 lat zmarł aktor Peter O'Toole. Urodził się w Irlandii, ale na całe życie związał się z brytyjską sceną i filmem. Aż ośmiokrotnie otrzymywał nominacje do Oscarów Amerykańskiej Akademii Filmowej. Pierwszą przyniosła mu rola Lawrence'a z Arabii w 1962 roku.

Kariera Petera O'Toola obejmowała ponad pół wieku - bo zaczął jako 17-latek w prowincjonalnym teatrze w Bristolu, a wycofał się z czynnego aktorstwa w wieku 79 lat. Kiedy obwieszczał swoją emeryturę, powiedział: "Straciłem do tego serce. I już nie wróci. Żegnam się z profesją bez łez i z dużą ulgą".

Peter O'Toole znany był z cierpkiego humoru, tak jak i z wielkiego pociągu do kieliszka, odpalania papierosa od papierosa i dzikich zabaw w gronie nieżyjących już również wielkich aktorów swego pokolenia - Richarda Burtona, Roberta Harrisa i Olivera Reeda.

Ale Peter O'Toole znany był nie tylko z ekstrawaganckiego stylu życia. Nie otrzymał wprawdzie żadnego Oscara za konkretny film, ale 10 lat temu został wyróżniony honorowym Oscarem. Aktor napisał wówczas do Akademii, aby wstrzymała się jeszcze, bo "jestem nadal w obiegu i może wygram drania zwykłym trybem". Pod koniec listopada pojawiły się w brytyjskiej prasie doniesienia, że zamierzał przerwać swoją emeryturę i zagrać jedną z ról w filmie "Katarzyna z Aleksandrii" w reżyserii Michaela Redwooda. Peter O'Toole, który wygrał w latach 70 zmagania z rakiem żołądka, zmarł w sobotę po długiej chorobie w szpitalu w Londynie.