Jesteś osobą, która ceni wagę słów. Jak radzisz sobie z zawodowym obowiązkiem udzielania ciągiem setek wywiadów?
Promocja filmu to naturalny etap jego produkcji. Kiedy gram, to wiem, że w którymś momencie czeka mnie kilka miesięcy gadania o tym samym, non stop. Staram się być szczera, próbuję zawsze znajdować w sobie ciekawość drugiego człowieka. Nie lubię tylko wywiadów wideo – są trochę bez sensu. To pięć minut performance’u, zero treści, same cytaty, wyrywki, gagi... Najchętniej zrobiłabym jeden, który potem po prostu wszystkim można byłoby rozdać.