Niemal cały wstępny monolog Chris Rock poświęcił problemowi braku nominacji dla czarnoskórych i do tematu wracał wielokrotnie.
Oscarową galę określił mianem ceremonii wręczenia nagród białych ludzi.
Zauważył, że w latach 50 czy 60-tych Afroamerykanie nie protestowali w sprawie Oscarów bo mieli ważniejsze problemy takie jak gwałty czy lincze. "Kiedy twoja babcia zwisa z drzewa trudno zajmować się tym, kto wygrał w kategorii najlepszy zagraniczny film krótkometrażowy" - stwierdził.
Znany z ciętego języka i kontrowersyjnych żartów Rock zapowiedział, że w oscarowym kąciku "ku pamięci" zostaną pokazane filmy pokazujące czarnoskórych Amerykanów postrzelonych przez policjantów w drodze do kina.
"Jeśli chcecie aby co roku czarni Amerykanie dostawali Oscara stwórzcie osobną kategorię, na przykład, najlepszy czarny przyjaciel" - żartował Chris Rock.
Swój monolog komik zaskoczył poważnym stwierdzeniem, że Afroamerykanie nie domagają się specjalnego traktowania tylko równych szans.