Jak mówi dyrektor programowy festiwalu Konrad Wirkowski, jednym z wątków filmu jest sytuacja w Belgii, gdzie wciąż widać pozostałości I wojny światowej. Często na flandryjskich polach znajdowane są niewypały, ale ich rozbrajanie odbywa się praktycznie bez udziału ludzi, z wykorzystaniem robotów i nowoczesnej techniki. Rozmówca IAR dodaje, że w filmie pokazana jest też Albania, upstrzona bunkrami zbudowanymi w czasach Enwera Hodży.
- Widok bunkrów pojawia się niemal w każdym kadrze, dotyczącym tego kraju - mówi Konrad Wirkowski. "Kiedyś miały chronić przed bombardowaniami, a obecnie stały się dla Albańczyków zwykłym elementem krajobrazu - zaznacza dyrektor programowy "Watch Docs".
Dziś już mało kto w Albanii wraca do II wojny światowej i czasów powojennych. Tymczasem reżyser "Bitew" pokazał dzisiejszą Rosję, gdzie zwycięstwo w II wojnie światowej nadal odgrywa istotną rolę i jest źródłem narodowej dumy.
Początek seansu o 17.15 w Kinie Muranów.
Na festiwalu "Watch Docs" prezentowane są filmy, związane z szeroko pojętą tematyką ochrony praw człowieka. Więcej informacji na stronie www.watchdocs.pl.