Nasiłowska wspominała, że znała Pilcha w "takim lepszym czasie dla niego, kiedy był dość młody i już podziwiany jako pisarz".
Jak mówiła, powinniśmy go cenić za "poczucie humoru, za +Bezpowrotnie utraconą leworęczność+, za jego styl, który był przepojony humorem, ironią". "Jego felietony zawsze czytano jako coś, co jest perełką dowcipu" - dodała.
Przyznała, że Pilch zaimponował jej postawą, że do końca był czynny. "Śmierć to jest taki moment, kiedy patrzy się na najlepsze dokonania i całe szczęście napisał tego sporo" - podsumowała krytyczka.
Jerzy Pilch zmarł w piątek w wieku 67 lat.