Wystawa komiksów, pokazy filmów o współczesnej Białorusi czy o duchowym wymiarze biegania, a także spotkanie z twórcami Galerii Rusz - złożą się na rozpoczynający się w czwartek wieczorem festiwal kultury niezależnej "Underground/Independent" w Białymstoku. Impreza potrwa do niedzieli.

Jak mówią organizatorzy z Białostockiego Ośrodka Kultury (BOK), festiwal ma przybliżać kulturę niezależną młodszym i starszym białostoczanom. W tym roku odbywa się jego 20. edycja.

Festiwal otworzy w czwartek wieczorem wystawa komiksów, na którą złożoną się prace uczestników konkursu "The Art of Hate" w ramach czeskiego festiwalu komiksowego "Frame" w Pradze. Będą to prace artystów m.in. z Australii, Kanady, Kolumbii, Czech, Egiptu, Włoch, Łotwy, Polski, Tajwanu, Holandii i Wielkiej Brytanii.

Tego dnia będzie można też obejrzeć dwa filmy dokumentalne: "Ewa nie chce spać", podczas którego widzowie wcielą się w rolę podglądaczy cyfrowej celebrytki, prezentującej przed kamerą wszystkie obszary swojego życia oraz "Czysta sztuka" - opowieść o współczesnej Białorusi, wolności i sztuce.

Na czwartkowy wieczór zaplanowano też spotkanie autorskie z - jak zapowiadają organizatorzy - twórcami najstarszej sztuki billboardowej w kraju, Galerii Rusz: Joanną Górską i Rafałem Góralskim. W ramach festiwalu w kilku miejscach w mieście prezentowane są też prace tej galerii.

Siłą festiwalu są filmy. W kolejne dni będzie można obejrzeć specjalnie wyselekcjonowane na tę edycję dokumenty o duchowym wymiarze biegania "3100: biegnij i medytuj" oraz film ukazujący przejawy dominacji człowieka nad Ziemią "Antropocen: epoka człowieka".

Festiwal "Underground/Independent" to także muzyka. W tym roku na scenie w klubie Fama wystąpi m.in. zespół Sarmacja, który - jak powiedział jeden z organizatorów Krzysztof Sienkiewicz z BOK - "zapewni słuchaczom mistyczne odloty, szalone szarże, radosne pieśni, sarmacki dub bez umiaru i ułańską fantazję".

W programie festiwalu znalazły się też warsztaty szycia plecaków, spotkania z twórcami i dyskusje.

Festiwal zakończy się w niedzielę wieczorem pokazem filmów młodych polskich twórców. Będzie to debiut Piotra Adamskiego "Estern" o wizji Polski, w której broń jest legalna i powszechnie dostępna, a relacje międzyludzkie reguluje bezwzględny kodeks krwi. Pokazana zostanie także komedia romantyczna Piotra Dylewskiego "Zgniłe uszy". "Oba filmy zostały okrzyknięte odkryciami festiwalu Młodzi i Film w Koszalinie oraz 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni" - mówi Sienkiewicz.