„Wajda miał wybitne osiągnięcia w teatrze. Jak to robił – zupełnie inaczej, jak to robili inny reżyserzy, był jednak człowiekiem, który przyszedł z filmu. Jego metody, jeśli chodzi o prowadzenie aktora, odbiegały od tego, co robił Konrad Swinarski czy Jerzy Jarocki. Były inne, były +wajdowskie+” - ocenił Nowicki.
Jak przyznał, zmarły reżyser miał ogromny wpływ na jego życiorys artystyczny. „Żeby nie powiedzieć podstawowy, bo należałem w Starym Teatrze do tej grupy aktorów, których pan Andrzej wyróżniał swoimi wyborami. W dużym stopniu jemu też zawdzięczam zamiłowanie do prozy Dostojewskiego, które mi zostało na całe życie” - mówił.