Dwa klasyki i to, co widzowie kochają najbardziej: nieoczekiwane zwroty akcji, barwne postaci i nieustannie zmieniający role aktorzy Montowni. Dumas i Sienkiewicz z przymrużeniem oka i nutką ironii. Zabawa w teatr, gra ze stereotypami i popkulturowymi wyobrażeniami na temat doskonale wszystkim znanych powieści. Klasyka zostanie rozmontowana już niebawem: 1 i 2 kwietnia - "Trzej muszkieterowie", Teatr WARSawy 8 i 9 kwietnia - "Quo vadis", Teatr Powszechny.

„Trzej muszkieterowie” to klasyk. Opowieść o przyjaźni czterech mistrzów szpady łączy w sobie wszystko, co kochają widzowie: szalone przygody, pojedynki, namiętności, nieoczekiwane zwroty akcji i zabarwione erotyzmem sceny zalotów i zdrad.
Zespół Montowni proponuje widzowi nowe odczytanie bestselleru Aleksandra Dumasa. Skomplikowana, ale naszkicowana niezwykle precyzyjnie i odgrywana w szaleńczym tempie intryga oraz koloryt XVII-wiecznej Francji, nieustannie zmieniający role aktorzy i tylko jeden element scenografii – wielofunkcyjna szafa. Wszystko to jest pretekstem do zabawy w teatr, gry ze stereotypami i popkulturowymi wyobrażeniami na temat doskonale wszystkim znanej powieści. Montownia przefiltrowuje je przez swój charakterystyczny styl, wrażliwość i poczucie humoru.

„Trzej muszkieterowie“ to także wyborny popis aktorskiego rzemiosła, oparty na grze gestów, wyobraźni i eksponowaniu przerysowanej fizyczności kolejnych bohaterów. Choć piątka aktorów odtwarza aż kilkanaście postaci, nie może tu być mowy o pomyłce. Nie sposób pominąć też brawurowych ról psa de Gaulle'a i kota Richelieu... to po prostu trzeba zobaczyć!

„Trzej muszkieterowie“
Na podstawie powieści Aleksandra Dumasa
Reżyseria: Giovanny Castellanos
Scenografia i kostiumy: Dominika Skaza
Muzyka: Marcin Rumiński
Obsada: Teatr Montownia w składzie: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki oraz gościnnie Monika Fronczek / Aneta Todorczuk-Perchuć




Współprodukcja Teatr Łaźnia Nowa Czas trwania spektaklu: 70 minut Bilety: on-line www.powszechny.com lub w kasie Teatru Powszechnego Teatr Powszechny Ul. J. Zamoyskiego 20, Warszawa

Media o spektaklu:
"Na scenie tylko szafa, do której aktorzy grali, pod którą występowali, w której się chowali. I nic więcej potrzebne nie było. Bo opakować Rutkowskiego w dodatkowe rekwizyty, to zrobić Rutkowskiemu krzywdę - to taki typ aktora, który gra nawet powietrzem wokół siebie. Znakomity był więc kardynał Richelieu w wykonaniu Rutkowskiego - jakiś taki nerwowy, postrzępiony, "przegięty" (...). Lord Buckingham Marcina Perchucia? Można powiedzieć, że zbudowany ze stereotypów (i taki miał być), a zagrać chociażby jeden stereotyp - wielka sztuka. Milady według Moniki Fronczek? Prawdziwa suka, a nie jak u Dumasa, suka, ale jednak dama. Tekst miejscami błyskotliwy, niepoprawność polityczna umiejętnie dawkowana, kontakt z publicznością terapeutyczny (wydaje się, że dla obu stron)."

Renata Radłowska / Gazeta Wyborcza
"Ważne, iż wszystkie te (…) grepsy mają swą dynamikę i stanowią określoną, a nie izolowaną część spektaklu. A publiczność bawi się setnie, sekundując poczynaniom samowystarczalnej obsady. Dysponującej tylko kilkoma gadżetami i rozkładaną szafą.
(...) Rutkowski może spokojnie zagrać pożar Rzymu."

Łukasz Badula / kulturaonline.pl
„Cały zespół gra tu na sto procent, dając z siebie wszystko. Każda z postaci jest interesująca, charakterystyczna, wyraźna i przyciąga uwagę. „Trzej muszkieterowie” Teatru Montownia to jednak przede wszystkim bardzo inteligentna realizacja. Po pierwsze z uwagi na sprawną i spójną adaptację. Po drugie przez minimalistyczne podejście do scenografii i rekwizytów, które sprawiło, że to świetni aktorzy są najważniejsi w tym spektaklu, a po scenie nie wala się mnóstwo niepotrzebnych rzeczy odciągających uwagę. Po trzecie, dzięki muzyce przywodzącej na myśl komedie historyczne, nadającej niepowtarzalnego klimatu temu, co oglądamy na scenie; a to pobudza i kształtuje wyobraźnię. Po czwarte, przez umiejętne zastosowanie chwytu teatru w teatrze i niepretensjonalne zwroty aktorów do publiczności na początku i na końcu spektaklu.”
Aleksandra Sowa / teatrdlawas.pl

Quo vadis

„Quo vadiś” to klasyka w wykonaniu Teatru Montownia! Po „Trzech muszkieterach” warszawscy aktorzy serwując publiczności dowcipno-ironiczną interpretację Sienkiewiczowskiego dzieła. Na scenie nie zabraknie wielu kultowych postaci znanych z lektury i kina, w które wcielą się wyłącznie czterej Montowniacy. Szybkie tempo akcji, okraszone ciętym dowcipem, zawrotną prędkość aktorskich metamorfoz podkręcą jeszcze piosenki i muzyka grana na żywo, również w wykonaniu wszechstronnych aktorów.

W „Quo vadis” Teatr Montownia przewrotnie zwraca się ku korzeniom komediowej sztuki dramatycznej – starogreckiej komedii attyckiej, czerpią również z tradycji teatru elżbietańskiego. Scenografia spektaklu jest skromna, lecz nabrzmiała znaczeniem, użycie efektów i nowoczesnych gadżetów cechuje zbawienny umiar. Wszystkie role, również kobiece, grają mężczyźni: brawurowo, koncertowo.

"Quo vadis" wg Henryka Sienkiewicza

Adaptacja i reżyseria: Rafał Rutkowski
Opieka reżyserska: Bartosz Szydłowski
Scenografia: Małgorzata Szydłowska
Muzyka: Wiktor Stokowski
Teksty piosenek: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski
Obsada: Adam Krawczuk, Marcin Perchuć, Rafał Rutkowski, Maciej Wierzbicki
Produkcja: Teatr Łaźnia Nowa





Teatr Montownia

Teatr Montownia to jedna z pierwszych niezależnych grup teatralnych w Polsce. Założyli ją w 1996 r. trzej absolwenci ówczesnej warszawskiej PWST: Adam Krawczuk, Rafał Rutkowski i Maciej Wierzbicki. Później dołączył do nich Marcin Perchuć, również absolwent PWST. Krytycy zgodnie twierdzą, że Montownia jest jedną z ważniejszych grup, jakie pojawiły się na polskim rynku teatralnym. Montownia konsekwentnie definiuje własny model teatru – niezależnego, wolnego od biurokracji, otwartego na nietuzinkowe pomysły i gotowego wspierać innych twórców. Montownia jest teatrem, który nie posiada własnej sceny, obecnie gra gościnnie m.in. w Och-teatrze i Teatrze Polonia.