Coldplay nie chce już występować przed tłumami. Popularna grupa muzyczna zadecydowała, że w przyszłości, będą grać tylko w kameralnych miejscach. Tournee, które trwa i zakończy sie dopiero w listopadzie, pozostanie jednak zgodne z planem.

"Myślę, że nadszedł czas, by trochę się wycofać. Koncerty przed tysiącami ludzi to oczywiście wielka frajda, ale marzymy o tym, by występować w kameralnych miejscach. I właśnie nadszedł na to moment" - powiedział Chris Martin i dodał, że na pewno dokończą obecne tournee.

"Trochę odmiany nam się przyda. Nie możemy przecież dawać coraz większych i większych koncertów. Nie będziemy przecież konkurować z Take That. Oni mają w składzie Robbiego Williamsa i Gary'ego Barlowa" - dodał Martin.

W trakcie ich obecnych występów rozdają oni fanom kolorowe, świecące opaski na rękę, dzięki czemu tworzą one magiczne, świetlne show.

"To daje wspaniały, niesamowity efekt. Jesteśmy wdzięczni widzom, że biorą w tym udział. Nawet jeśli ktoś nie lubi naszej muzyki, warto przyść, by to zobaczyć" - ocenił gitarzysta grupy Johnny Buckland.