Niecierpliwie wyczekiwany trzeci album brytyjskiej grupy The Darkness "Hot Cakes" trafił we wtorek do sklepów na całym świecie. Autorzy przeboju "I Believe In A Thing Called Love" powracają w oryginalnym składzie po 10-letniej przerwie.

Największa sensacja brytyjskiego rynku muzycznego roku 2003 powraca z nowym albumem studyjnym. Trzecia płyta glam-rockowego zespołu The Darkness "Hot Cakes" trafia dziś oficjalnie na półki sklepowe na całym świecie. Po raz pierwszy od czasów debiutu, na nowym krążku zagrał oryginalny skład kapeli.

Założyciel The Darkness, Dan Hawkins powiedział, że intencją członków zespołu nie było stworzenie kontynuacji ich poprzedniej płyty, ale powrót do ich muzycznych korzeni. "Powrót do przeszłości nie był dla nas łatwy. Walka z własnym ego i ego kolegów doprowadziła jednak do powstania prawdziwej magii w studiu" zwierzył się Hawkins.

Film

Wtóruje mu jego brat i wokalista grupy, Justin: "Byłem chyba w najtrudniejszej sytuacji. Wszyscy się na mnie pogniewali, gdy opuściłem The Darkness. Musiałem zrobić sobie przerwę, bo roztyłem się tak, że groził mi atak serca. Zszedłbym jak Elvis, siedząc na sedesie".

Album "Hot Cakes" powstał w domowym studio Dana Hawkinsa i zawiera dziesięć autorskich kompozycji zespołu oraz cover piosenki Radiohead "Street Spirit (Fade Out)". Tematyka utworów oraz ich tempo nie ustępują nagraniom z debiutanckiej płyty zespołu "Permission To Land"; The Darkness wciąż czerpią garściami z glam-rockowej estetyki lat 70. Nowe utwory grupa będzie promować podczas występów otwierających europejską część trasy Lady Gagi "The Born This Way Ball".

Zespół The Darkness jest laureatem trzech statuetek Brit Award. Ich debiutancki singiel "I Believe In The Thing Called Love" uznany został przez "Classic Rock Magazine" najlepszą piosenką rockową ubiegłej dekady. Swój tegoroczny występ przed polską publicznością na festiwalu Woodstock, The Darkness określili "najlepszym koncertem w historii istnienia zespołu".