Dziewiąta część „Polskiej Nostalgii” zaczyna się z kolei dobrze znanymi „Zielono mi” Andrzeja Dąbrowskiego i „Dni, których nie znamy” Marka Grechuty. Dalej są chociażby „Ludzie nie mówią prawdy” składu Novi śpiewany scatem i z saksofonem Janusza Muniaka oraz numery Andrzeja Zauchy solo („Bezsenność we dwoje”), a także z zespołem Anawa („Nie przerywajcie zabawy”).
Dziewiąta część „Polskiej Nostalgii” zaczyna się z kolei dobrze znanymi „Zielono mi” Andrzeja Dąbrowskiego i „Dni, których nie znamy” Marka Grechuty. Dalej są chociażby „Ludzie nie mówią prawdy” składu Novi śpiewany scatem i z saksofonem Janusza Muniaka oraz numery Andrzeja Zauchy solo („Bezsenność we dwoje”), a także z zespołem Anawa („Nie przerywajcie zabawy”).
/>
/>
/>
/>
/>
CD Bóm Wakacje w Rzymie, Szelest Spadających Papierków, Oczi Cziorne, Polish Ham, Pancerne Rowery, Po Prostu, Bielizna Goeringa. To tylko niektóre z formacji, dzięki którym powstał jeden z najciekawszych ruchów muzycznych w Polsce ostatnich kilku dekad, czyli Trójmiejska Scena Alternatywna. Wydawnictwo Requiem Records, w swojej Archive Series poświęconej scenie niezależnej sprzed lat, postanowiło przypomnieć twórczość jednej z kapel wyrosłych w tamtym środowisku. I to w jakim stylu! Podwójne wydawnictwo „Wolność” zespołu Pancerne Rowery to zbiór ich nagrań z lat 1981–1986. Trudno określić jednoznacznie, co grają. To awangardowa mieszanka punk rocka, jazzu, noise’u. W kilkuosobowym składzie znaleźli się m.in. Roman Sebastyański, nieżyjący już Michał Orlewicz i Elżbieta „Malwina” Wyczyńska. Ten pierwszy przygotował imponujący wstęp do kilkudziesięciostronicowej książeczki dołączonej do wydawnictwa. To arcyciekawa opowieść o samym zespole, ale też o muzyce lat 80., problemach ówczesnej młodzieży, poszukiwaniu wolności. Zestaw można nabyć na stronie Serpent.pl.
Pancerne Rowery | Wolność | Requiem Records
CD Dwa lata temu o jej poprzedniej płycie napisałem, że to zbiór balladek, które przypominają soundtrack do miłosnych historii dla nastolatek. Najnowsze dzieło kalifornijskiej songwriterki powoduje, że weryfikuję swoje poglądy na jej temat. Sara Bareilles, kilkakrotnie nominowana do nagród Grammy, wypuściła właśnie album „What’s Inside: Songs from Waitress” – zestaw piosenek, które napisała specjalnie do musicalu „Waitress” opartego na filmowej komedii sprzed ośmiu lat. Bareilles w wywiadach przyznaje, że praca nad muzyką do musicalu odmieniła ją jako artystkę i dała wiele radości. Ważne, że udało jej się nagrać materiał, który doskonale sprawdza się poza sceną, na płycie właśnie. Wokalnie wsparł ją tu amerykański kolega Jason Mraz. „What’s Inside: Songs from Waitress” to zestaw popowych numerów z naleciałościami soulowymi. Sara doskonale prezentuje się wokalnie zarówno w tanecznych kawałkach (ale nie klubowych), jak i balladach. Na okładce płyty napisała „thank you, please come again”. Ja na pewno do tej nienapuszonej popowej mieszanki jeszcze powrócę.
Sara Bareilles | What’s Inside: Songs from Waitress | Sony Music
CD Ukazały się kolejne płyty ze wspominkowej serii Polskiego Radia „Polska Nostalgia”. Krążki zbierają znane hity sprzed lat zestawione z mniej znanymi numerami najważniejszych polskich artystów ostatnich kilku dekad. Ósma część serii to przede wszystkim znakomite kompozycje jazzrockowych Dżambli, również jazzujące wykonania Big Bandu Katowice czy słynny temat Orkiestry Rozrywkowej PR i TV z serialu kryminalnego „Życie na gorąco” z Leszkiem Teleszyńskim w roli redaktora Maja. Na deser fenomenalne, ponad dziewięciominutowe „Jak znikający punkt” Skaldów. Dziewiąta część „Polskiej Nostalgii” zaczyna się z kolei dobrze znanymi „Zielono mi” Andrzeja Dąbrowskiego i „Dni, których nie znamy” Marka Grechuty. Dalej są chociażby „Ludzie nie mówią prawdy” składu Novi śpiewany scatem i z saksofonem Janusza Muniaka oraz numery Andrzeja Zauchy solo („Bezsenność we dwoje”), a także z zespołem Anawa („Nie przerywajcie zabawy”). Ogółem znalazło się tu 16 kompozycji z lat 1970–1988. Obu płytom towarzyszą opasłe książeczki o historii numerów. Kolejna część serii już pod koniec listopada.
Różni wykonawcy | Polska Nostalgia 60+/55+ | Polskie Radio
DVD Jeśli przegapiliście w kinie „Coś za mną chodzi” – o co nie było trudno, horrory w Polsce nie cieszą się specjalnie dużą popularnością – macie szansę teraz tę zaległość nadrobić. Zdecydowanie warto, to jeden z najlepszych filmów grozy ostatnich lat. Reżyser David Robert Mitchell, umiejętnie przetwarzając gatunkowe schematy, stworzył zaskakująco świeży, inteligentny, a przy tym autentycznie przerażający horror. Na dodatek skutecznie unika tandetnych chwytów znanych z podobnych produkcji i krwawych efektów specjalnych, świadomy, że lepiej sprawdza się stopniowe budowanie nastroju za pomocą muzyki, zdjęć, światła. Tradycyjną fabułę – bohaterowie to kilkoro nastolatków próbujących uciec przed klątwą przenoszoną drogą płciową – Mitchell wzbogacił o celne spostrzeżenia na temat współczesnego społeczeństwa, popkultury, a nawet kryzysu (rzecz dzieje się na przedmieściach podupadającego Detroit). Zaś grająca główną rolę Maika Monroe już niedługo będzie gwiazdą z hollywoodzkiej czołówki.
Coś za mną chodzi | reżyseria: David Robert Mitchell | dystrybucja: Kino Świat
DVD Czego innego mogli spodziewać się po Michelu Hazanaviciusie wielbiciele jego oscarowego „Artysty”. „Rozdzieleni” to film cięższego kalibru, operujący inną estetyką – o ile o estetyce wojny w ogóle może być mowa. Realizując film wojenny, którego akcja rozgrywa się w czasie drugiej wojny czeczeńskiej, Hazanavicius nie zdobył takiego poklasku jak poprzednio, ale podobnie jak w „Artyście” wykazał się twórczą odwagą. W „Rozdzielonych” zatrudnił tylko dwie znane na świecie aktorki: Bérénice Bejo oraz Annette Bening. Reszta to młodzi aktorzy z Rosji i Czeczenii, wielu z nich na ekranie wystąpiło po raz pierwszy. Hazanavicious chciał nadać swojemu filmowi znamiona dokumentu. Opowieść o rozdzielonej przez wojnę rodzinie w nieoczywisty początkowo sposób splata się z historią rosyjskiego poborowego, który przechodzi tortury fali, by w efekcie stać się produktem wojennego systemu. Reżyser prześwietla mechanizm wojny, przyjmując punkt widzenia to żołnierzy, to cywili, dochodząc jedynie do wniosku, że logika konfliktów zbrojnych zawsze jest ta sama.
Rozdzieleni | reżyseria: Michel Hazanavicius | dystrybucja: Kino Świat
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama