"Muzyka współczesna, to nie jest muzyka, na której trzeba się znać. Ona także trafia do serca. Kiedyś mawiano, że wielcy mistrzowie zostawili po sobie arcydzieła i już nic po nich będzie, a proszę bardzo. Współczesność nam przynosi kolejne arcydzieła. Mamy muzykę filmową, mamy muzykę dedykowaną postacią wielkim dla kultury, chociażby Papuszy" – powiedział w środę na konferencji prasowej dyrektor Centrum Edukacji Artystycznej Filharmonii Gorzowskiej Mariusz Wróbel.
Festiwal, który stał się ważną propozycją na muzycznej mapie Polski, w 2015 r. otrzymał międzynarodowy certyfikat EFFE 2015-2016 – Europa dla Festiwali, Festiwale dla Europy.
Gośćmi imprezy organizowanej przez Filharmonię Gorzowską będą m.in. kompozytor sezonu artystycznego 2016/17 Maciej Małecki, polski kwartet smyczkowy grający jazz – Atom String Quartet, kompozytor, pianista i dyrygent Adam Sztaba, pianista i dyrektor Polish Music Center przy University of Southern California Marek Żebrowski oraz kompozytor muzyki teatralnej i filmowej Jan Kanty Pawluśkiewicz.
W piątkowym koncercie inauguracyjnym wystąpi mieszkający w USA polski pianista, Marek Żebrowski, który wykona partię solową w Koncercie fortepianowym Henryka Warsa. Wykonanie utworu odbędzie z okazji 40. rocznicy śmierci kompozytora. Ponadto zabrzmią utwory Johna Corigliano, Macieja Małeckiego, Henryka Mikołaja Góreckiego i Wojciecha Kilara.
"Cóż można powiedzieć o Warsie? Był to naprawdę wybitny kompozytor w historii muzyki polskiej. Muzyka polska w czasie międzywojennego dwudziestolecia miała wiele talentów. Oczywiście, cały horyzont przysłaniał Szymanowski, ale wychowano też wielu bardzo ciekawych kompozytorów, m.in. Warsa, który studiował u Szymanowskiego, u Statkowskiego, czyli otrzymał bardzo solidną szkołę" – powiedział na konferencji Marek Żebrowski. Dodał, że Henryk Wars zarabiał na życie piosenkami, co robił "fenomenalnie dobrze", ale nie odwróciło to jego uwagi od działalności symfonicznej, "na którą zawsze miał ochotę".
W ramach Festiwalu zostaną zaprezentowane różnorodne zjawiska muzyczne – dzieła symfoniczne, wokalno-instrumentalne, kameralne, a także muzyka organowa czy brzmienia elektro-akustyczne z udziałem artystów sceny alternatywnej.
"Celem festiwalu jest przybliżenie muzyki współczesnej odbiorcy, który być może do tej muzyki nie jest przekonany. Dlatego starałam się zamieścić w programach tych koncertów coś interesującego, coś co słuchacza zaskoczy, ale nie zabraknie też hitów" – powiedziała dyrygent, dyrektor artystyczny imprezy, Monika Wolińska.
Tradycją koncertów finałowych festiwalu stały się prezentacje muzyki filmowej – w tym roku Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej pod dyrekcją Wolińskiej wykona poemat symfoniczny Jana Kantego Pawluśkiewicza "Harfy Papuszy" (1993), skomponowany do wierszy cygańskiej poetki Bronisławy Wajs Papuszy, przez wiele lat związanej z Gorzowem. Utwór został wykorzystany w ścieżce dźwiękowej filmu "Papusza" (2013) w reżyserii Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze.
Wspólnie z kompozytorem i dyrygentem Adamem Sztabą, wystąpi jeden z najciekawszych polskich kwartetów smyczkowych wykonujących muzykę jazzową – Atom String Quartet. Jak co roku w gorzowskiej katedrze odbędzie się recital organowy. Tym razem zagra Jan Bokszczanin.
W cyklu koncertów familijnych odbędzie się - pod kierownictwem kompozytora, producenta i DJ Piotra Bukowskiego - trzecia edycja przedsięwzięcia muzyczno-edukacyjnego pn. "Zaplątani w dźwięki", którego celem jest zaktywizowanie młodzieży nie tylko do odbioru, ale przede wszystkim do współtworzenia działań muzycznych. Młodszej publiczności zostanie także zaprezentowany najnowszy projekt związanego z Gorzowem artysty, kompozytora i autora tekstów – Błażeja Króla, zaliczanego do najciekawszych postaci polskiej sceny alternatywnej ostatnich lat.
Odbędą się spotkania z kompozytorem Janem Kantym-Pawluśkiewiczem, a także Markiem Żebrowskim i Maciejem Małeckim. Od 12 maja czynna będzie wystawa zdjęć Wojciecha Kilara – autorstwa Bartka Barczyka. V Festiwal Muzyki Współczesnej im. Wojciecha Kilara potrwa do 26 maja br.