Członków zespołu aresztowano w USA, gdy pewna kobieta oskarżyła ich o zbiorowy gwałt w zeszłym roku, po koncercie zespołu w Spokane w stanie Waszyngton.
W zeszłym miesiącu sąd w Spokane uchylił wobec nich areszt, nakazując im nieopuszczanie stanu Waszyngton. Musieli oddać paszporty i podpisać dokumenty, które w razie ich powrotu do Polski posłużyłyby do ewentualnego wyegzekwowania ekstradycji. Zwolnienie odbyło się bez wpłacania kaucji.
Muzycy zostali zatrzymani 9 września ub.r. w mieście Santa Ana w Kalifornii. W październiku postawiono im zarzuty uczestnictwa w zbiorowym gwałcie i porwaniu kobiety po koncercie w Spokane 31 sierpnia. Nie przyznali się do winy.
AP pisze, że prawnik jednego z członków zespołu powiedział, iż wycofanie zarzutów było oczekiwane z powodu "problemów", jakie prokuratura miała z tą sprawą.