W książce "Tymoszenko. Historia niedokończona" Maria Przełomiec nie odważyła się na wystawienie jednoznacznej cenzurki byłej premier.

Historia Julii Tymoszenko jest kwintesencją historii niepodległej Ukrainy. Najpierw szemrane biznesy ery „przeklętych lat 90.”, wzrost ambicji politycznych, wielkie nadzieje i jeszcze większe rozczarowania pomarańczowej rewolucji, a wreszcie sukces Janukowyczowskiej kontrrewolucji. Maria Przełomiec nie odważyła się na wystawienie jednoznacznej cenzurki byłej premier. I to dobrze – część Ukraińców wciąż kocha piękną Julię, reszta jej nienawidzi. W liderce opozycji dobro miesza się ze złem niczym w dalekowschodnim symbolu yin- -yang. Nawet jej zwolennicy po cichu przyznają bowiem, że Tymoszenko zdarzało się łamanie prawa podczas kariery biznesowej. Z kolei jej przeciwnicy nie są wstanie odmówić jej charyzmy, odwagi i umiejętności politycznych.

Przełomiec zebrała sprzeczne nieraz opinie kilku czołowych ukraińskich polityków i analityków, a ostateczne wnioski musi już wyciągnąć czytelnik. Z książki nie dowiedzieliśmy się w zasadzie niczego nowego, ale stanowi ona niezłe podsumowanie dotychczasowej kariery Tymoszenko od pierwszego biznesu w postaci wypożyczalni kaset wideo po charkowski łagier. I można pokusić się o tezę, że więzienie to nie koniec tej opowieści, a plotki o politycznej śmierci Julii Wołodymyriwny są mocno przesadzone.

TYMOSZENKO. HISTORIA NIEDOKOŃCZONA| Maria Przełomiec | Niecałe 2012