Od osiemnastu lat najmocniejszym ogniwem Skunk Anansie jest wokalistka Skin. I na piątej płycie Brytyjczyków „Black Traffic” nic się nie zmieniło. Oczywiście znajdą się tacy, których wokal Skin będzie drażnił, ale bez niej nie byłoby Skunk Anansie. Ona nadaje prostym rockowym riffom zespołu dodatkowy, zadziorny sznyt. Na tym albumie nie ma drażniących numerów.

Film

Nie ma też przy tym przebojów na miarę „Selling Jesus”, „Hedonism” czy „Weak”. Skunk Anansie jednak nie mają czego się wstydzić, poniżej pewnego poziomu nie schodzą. Fani będą usatysfakcjonowani. Czekamy na prezentację materiału na żywo, bo przed publiką Skin wypada bardziej przekonująco niż na płycie.

SKUNK ANANSIE | Black Traffic | Warner