„Stałam się biegaczem, który ucieka przed sławą” – śpiewa Kelis w piosence „Runner”. Nie goni za popularnością, nie nagrywa pod publiczkę, potrafiła wyciągnąć wnioski ze swoich porażek artystycznych i komercyjnych.

Dlatego na nowym krążku „Food” próżno szukać zarówno efekciarskich bitów The Neptunes (dzięki którym usłyszał o niej świat), jak i klubowych rytmów rodem z płyty „Flesh Tone” (o której artystka najchętniej by dziś zapomniała). Kelis wraca do soulowych korzeni, nawiązując do muzyki swojego dzieciństwa: funku, rhythm and bluesa, afrobeatu i salsy.

Jej poprzednia płyta ukazała się cztery lata temu, ale przez ten czas artystka nie próżnowała. Zamiast za mikrofonem stała przy garnkach – skończyła kilka kulinarnych kursów, została (tylko na czwartki i piątki) szefową kuchni kalifornijskiej restauracji Le Cordon Bleu. Napisała książkę kucharską, doczekała się własnej linii sosów Feastm, a także autorskiego programu o gotowaniu „Saucy and Sweet” w stacji telewizyjnej Cooking Channel. „Food” pokazuje zupełnie inną Kelis niż tę, którą pokochała publiczność 15 lat i sześć płyt temu. Bardziej dojrzałą i świadomą swojego głosu. 13 nowych piosenek, w których mieszają się soulowe dęciaki, basowy groove, gitary i elektroniczne tekstury, przygotowała do spółki z producentem Dave’em Sitekiem z TV On The Radio (odpowiedzialnym także za brzmienie albumów Yeah Yeah Yeahs czy Santigold). Setlista płyty to doprawdy bogate menu. Najsmakowiciej wypadają popowy „Breakfast”, huczące dęciakami „Hooch” i „Rumble”, egzotyczne „Change”, pulsujący rytmem „Fish Fry” oraz „Bless the Telephone”, funkowy standard z lat 70., który w nowej wersji zmienił się w gitarową balladę, brzmiącą jak nieznane nagranie Simona i Garfunkela.

Świetna płyta. Nie tylko dlatego, że pokazuje nowe oblicze znakomitej piosenkarki, ale przede wszystkim gwarantuje wiosnę pełną bezpretensjonalnych, melodyjnych piosenek bez obciachu. A dziś, gdy bardziej niż „show” liczy się „biznes”, to prawdziwa muzyczna uczta. Hubert Musiał Przepis na szczęście Kelis | Food | Ninja Tune