Amerykański gwiazdor muzyki pop Justin Timberlake skomponował do spółki z Marcusem Mumfordem, liderem formacji Mumford And Sons, ścieżkę dźwiękową do najnowszego filmu braci Coen. "Film będzie świetny, a muzyka fantastyczna!" - zapowiada Timberlake.

Justin Timberlake na dobre zapuścił korzenie w branży filmowej. Choć z początkiem roku powrócił na listy przebojów z nowym nagraniem i szykuje się do wydania kolejnej płyty studyjnej, nie zrezygnował z pracy w Hollywood. Gwiazdor skomponował muzykę do najnowszej produkcji Joela i Ethana Coenów "Inside Llewyn Davis", w której wystąpi razem z Carey Mulligan, żoną lidera brytyjskiej formacji Mumford And Sons, Marcusa Mumforda. Naturalnie Mumford wspomógł Timberlake'a w pracy nad kompozycjami.

"Nad ścieżką dźwiękową pracowałem z Marcusem. To była jedyna okazja do kolaboracji" - mówi zachwycony Justin Timberlake. Artysta jest przekonany, że zarówno film, jak i pochodząca z niego muzyka spodobają się widzom. "To naprawdę świetna rzecz!" - zapowiada.

Film "Inside Llewlyn Davis" został oparty na autobiografii nowojorskiego muzyka Dave'a Van Ronka i ukaże realia sceny folk-rockowej w latach 60. Oryginalna ścieżka dźwiękowa autorstwa Justina Timberlake'a i Marcusa Mumforda wyprodukowana zostanie przez T Bone'a Burnetta, który już wcześniej pracował dla braci Coen, przygotowując nagrodzoną Grammy dla albumu roku płytę z muzyką do ich filmu "Bracie, gdzie jesteś?".