Dita Von Teese , mistrzyni współczesnej burleski, debiutuje jako piosenkarka. 40-letnia gwiazda użyczyła swego zmysłowego głosu brytyjskiemu tandemowi muzyki elektronicznej Monarchy w piosence "Disintegration". Artystka wystąpiła też w promującym nagranie teledysku.

Dita Von Teese, debiutując jako wokalistka polega w głównej mierze na swoim wizerunku, nie na głosie. Choć jej zmysłowej interpretacji nie można odmówić hipnotyzującego uroku, to dzięki jej wypracowanej elegancji i erotyzmowi nagranie "Disintegration" może zawojować listy przebojów. W teledysku do tej piosenki Dita odziana w eleganckie kostiumy z lat 40. przybiera pozy, znane z jej scenicznych występów burleskowych.

Gwiazdę wcielającą się w postać znudzonej pani domu, która puszcza wodze fantazji można podziwiać pośród roznegliżowanych mężczyzn oraz w objęciach Edwarda Nigma i Petera Uzzle'a, czyli duetu Monarchy, odpowiedzialnego za muzyczną stronę "Disintegration".

Piosenka "Disintegration" pojawia się jako zwiastun pełnego albumu, nad którym pracuje Dita Von Teese. Krążek oczekiwany jest niecierpliwie przez prasę muzyczną, którą projektowi już nadała miano jednego z najbardziej ekscytujących wydarzeń roku.

Dita Von Teese przyszła na świat 28 września 1972r. jako Heather Renee Sweet w amerykańskim miasteczku Rochester. Przyszła gwiazda burleski pracowała w sklepie z bielizną. W tym samym czasie podjęła naukę na kierunku kostiumologicznym z myślą o zawodzie stylistki filmowej. Zaczęła również bywać w nocnych klubach. Doświadczenie baletowe, zdobyte w dzieciństwie i zamiłowanie do szyku starego Hollywood uformowały jednej nocy sceniczną personę Heather Renee Sweet. W 1992r. przybrała pseudonim Dita, w hołdzie aktorce kina niemego Dicie Parlo i pochodzącej z jej rodzinnego miasta piosenkarce Madonnie, która w ówczesnym czasie nazwała w ten sam sposób swoje alter-ego na kartach kontrowersyjnej księgi fotografii erotycznej "Sex". Nazwisko Von Teese wybrała... z książki telefonicznej. Zmysłowa Dita Von Teese wypromowała na nowo sztukę burleski jako formy teatralnej o silnym podłożu erotycznym, zostając jej niekwestionowaną królową. Gwiazda od lat jest także muzą znamienitych projektantów, m.in. Christiana Diora i Jean-Paula Gaultiera. Posiada własną linię bielizny oraz perfum.