Amerykańska Akademia Filmowa ogłosiła podczas uroczystej gali w Los Angeles tegorocznych laureatów najbardziej prestiżowych nagród w świcie kina. Oscarowa statuetka dla najlepszego filmu trafiła do twórców filmu "Moonlight". Za najlepsze zdjęcia hollywoodzkie jury uznało te wykonane do musicalu "La La Land". Najlepszym aktorem okazał się Casey Affleck ("Manchester by the Sea"), zaś aktorką - Emma Stone - ("La La Land"). Pełną listę zwycięzców znajdziecie TUTAJ
1
Najlepsi aktorzy i aktorki
Statuetki za najlepsze kreacje aktorskie otrzymali: Mahershala Ali ("Moonlight"), Emma Stone ("La La Land"), Viola Davis ("Fences") oraz Casey Affleck ("Manchester by the Sea").
W poprzednich latach Akademia krytykowana była za pomijanie w nominacjach czarnoskórych twórców. "W tym roku Akademia się zrehabilitowała. W trakcie trwania gali, gdy wiedzieliśmy już, że Oscary otrzymali Mahershala Ali, w kategorii +najlepszy aktor drugoplanowy+, i Viola Davis w kategorii +najlepsza aktorka drugoplanowa+, ale także twórcy filmu dokumentalnego +O. J. Made in America+, wydawało nam się, że te nagrody dla czarnoskórych twórców zostały już wręczone. Coś się z Hollywoodem wydarzyło, że czarni twórcy zostali wreszcie uhonorowani i gala nie jest już zdominowana przez białych filmowców. Cały czas mieliśmy jednak wrażenie, że to nagrody troszkę drugoplanowe. Te najważniejsze i tak zostały zarezerwowane, jak zwykle, dla białych twórców" - komentuje Artur Zaborski.
PAP/EPA / PAUL BUCK
2
"Moonlight" - Najlepszy film, najlepszy scenariusz adaptowany, najlepszy aktor drugoplanowy
W "Moonlight" opowiada historię Małego (Little), Chirona i Czarnego (Blacka). To ta sama postać - zahukany czarnoskóry chłopak na trzech etapach życia: jako uczeń podstawówki, nastolatek i dorosły mężczyzna. Mały wychodzi ze środowiska - i domu - w którym obecne są narkotyki. Chirona wychowuje matka, która ma nad sobą coraz mniej kontroli. Nie podoba jej się, że jej syn zaczyna spędzać czas z dorosłym Juanem. Ona zna go jako dilera, chłopiec z kolei - dobrego nauczyciela życia i troskliwego opiekuna.
Czarny - prześladowany jako chłopiec, zbuntowany jako nastolatek, silny jako dorosły mężczyzna - po latach robi to samo, co nieżyjący już Juan. Ma jednocześnie życzliwość dla swojej matki, jak i dla klientów, którzy gubią się w nałogu. W świetle księżyca, w całkowicie "czarnym" świecie, wydaje się niebieski - zwłaszcza swojemu pierwszemu, męskiemu kochankowi, którego spotyka po latach. Trudne dorastanie, orientacja homoseksualna, życie w otoczeniu osób jednocześnie dobrych i złych - to problemy "Moonlightu", filmu na podstawie dramatu Tarella Alvina McCraneya.
Zdaniem Barbary Hollender ("Rzeczpospolita") "Moonlight" to jeden z najciekawszych filmów roku. W opinii Janusza Wróblewskiego ("Polityka") ta niezależna produkcja to film olśniewający i - wobec "Tajemnicy Brokeback Mountain" i "Billy'ego Elliota" - wtórny, choć jednocześnie "zasadniczo się od tych filmów różni".
"Jeden z najwybitniejszych filmów ostatnich lat. Wyjątkowy, poetycki i poruszający do głębi film" - pisał na Facebooku Michał Oleszczyk. "Barry Jenkins doszusowuje do Carlosa Saury, Terence'a Daviesa, Victora Erice i Charlesa Burnetta jako ekranowy poeta dzieciństwa" - podkreślał.
W filmie wystąpili m.in. Naomie Harris, Mahershala Ali. Reżyser "Moonlightu" Barry Jenkins może być znany np. z "Medicine for Melancholy", gdzie - podobnie jak w przypadku "Moonlightu" - współpracował z Jamesem Laxtonem.
Na zdjęciu Mahershala Ali ze statuetką na najlepszą rolę drugoplanową
W "Moonlight" opowiada historię Małego (Little), Chirona i Czarnego (Blacka). To ta sama postać - zahukany czarnoskóry chłopak na trzech etapach życia: jako uczeń podstawówki, nastolatek i dorosły mężczyzna. Mały wychodzi ze środowiska - i domu - w którym obecne są narkotyki. Chirona wychowuje matka, która ma nad sobą coraz mniej kontroli. Nie podoba jej się, że jej syn zaczyna spędzać czas z dorosłym Juanem. Ona zna go jako dilera, chłopiec z kolei - dobrego nauczyciela życia i troskliwego opiekuna.
Czarny - prześladowany jako chłopiec, zbuntowany jako nastolatek, silny jako dorosły mężczyzna - po latach robi to samo, co nieżyjący już Juan. Ma jednocześnie życzliwość dla swojej matki, jak i dla klientów, którzy gubią się w nałogu. W świetle księżyca, w całkowicie "czarnym" świecie, wydaje się niebieski - zwłaszcza swojemu pierwszemu, męskiemu kochankowi, którego spotyka po latach. Trudne dorastanie, orientacja homoseksualna, życie w otoczeniu osób jednocześnie dobrych i złych - to problemy "Moonlightu", filmu na podstawie dramatu Tarella Alvina McCraneya.
Zdaniem Barbary Hollender ("Rzeczpospolita") "Moonlight" to jeden z najciekawszych filmów roku. W opinii Janusza Wróblewskiego ("Polityka") ta niezależna produkcja to film olśniewający i - wobec "Tajemnicy Brokeback Mountain" i "Billy'ego Elliota" - wtórny, choć jednocześnie "zasadniczo się od tych filmów różni".
"Jeden z najwybitniejszych filmów ostatnich lat. Wyjątkowy, poetycki i poruszający do głębi film" - pisał na Facebooku Michał Oleszczyk. "Barry Jenkins doszusowuje do Carlosa Saury, Terence'a Daviesa, Victora Erice i Charlesa Burnetta jako ekranowy poeta dzieciństwa" - podkreślał.
W filmie wystąpili m.in. Naomie Harris, Mahershala Ali. Reżyser "Moonlightu" Barry Jenkins może być znany np. z "Medicine for Melancholy", gdzie - podobnie jak w przypadku "Moonlightu" - współpracował z Jamesem Laxtonem.
Na zdjęciu Mahershala Ali ze statuetką na najlepszą rolę drugoplanową">
PAP/EPA / PAUL BUCK
3
"La La Land" - Najlepsza aktorka pierwszoplanowa, reżyser, piosenka, muzyka, zdjęcia i scenografia.
"La La Land" to musical o początkującej aktorce i muzyku jazzowym, którzy próbują zaistnieć w świecie i zakochują się w sobie. Historia Sebastiana i Mii dzieje się w Los Angeles, kolorowym i tętniącym życiem "mieście gwiazd". Mia jest początkującą aktorką, która chodzi na niezliczoną ilość castingów, bo chce w końcu dostać angaż do jakiegoś filmu. W międzyczasie pracuje jako kelnerka w kawiarni wytwórni Warner Bros. Sebastian, pianista jazzowy, zamiast nagrywać płyty, gra do kotleta w podrzędnej knajpce.
Gdy ich drogi się przecinają, jak opisuje dystrybutor filmu, tych dwoje zaczyna łączyć "wspólne pragnienie, by zacząć wreszcie robić to, co kochają" - Sebastian zbiera pieniądze na swój klub, a Mia zaczyna pracę nad własnym monodramem. "Miłość dodaje im sił, ale gdy kariery zaczynają się wreszcie układać, coraz mniej jest czasu i sił dla siebie nawzajem. Czy uda im się ocalić uczucie, nie rezygnując z marzeń?" - zapowiada firma Monolith Films.
Romantyczną komedię, w której wystąpiła dwójka wielokrotnie nagradzanych i nominowanych młodych aktorów Hollywood - Emma Stone ("Birdman", "Służące") i Ryan Gosling ("Drive", "Big short", "Idy marcowe") - wyreżyserował Damien Chazelle, twórca nagrodzonego w 2015 roku trzema Oscarami "Whiplasha".
Na zdjęciu Linus Sandgren, zdobywca Oscara za zdjęcia do filmu "La La Land"
"La La Land" to musical o początkującej aktorce i muzyku jazzowym, którzy próbują zaistnieć w świecie i zakochują się w sobie. Historia Sebastiana i Mii dzieje się w Los Angeles, kolorowym i tętniącym życiem "mieście gwiazd". Mia jest początkującą aktorką, która chodzi na niezliczoną ilość castingów, bo chce w końcu dostać angaż do jakiegoś filmu. W międzyczasie pracuje jako kelnerka w kawiarni wytwórni Warner Bros. Sebastian, pianista jazzowy, zamiast nagrywać płyty, gra do kotleta w podrzędnej knajpce.
Gdy ich drogi się przecinają, jak opisuje dystrybutor filmu, tych dwoje zaczyna łączyć "wspólne pragnienie, by zacząć wreszcie robić to, co kochają" - Sebastian zbiera pieniądze na swój klub, a Mia zaczyna pracę nad własnym monodramem. "Miłość dodaje im sił, ale gdy kariery zaczynają się wreszcie układać, coraz mniej jest czasu i sił dla siebie nawzajem. Czy uda im się ocalić uczucie, nie rezygnując z marzeń?" - zapowiada firma Monolith Films.
Romantyczną komedię, w której wystąpiła dwójka wielokrotnie nagradzanych i nominowanych młodych aktorów Hollywood - Emma Stone ("Birdman", "Służące") i Ryan Gosling ("Drive", "Big short", "Idy marcowe") - wyreżyserował Damien Chazelle, twórca nagrodzonego w 2015 roku trzema Oscarami "Whiplasha".
Na zdjęciu Linus Sandgren, zdobywca Oscara za zdjęcia do filmu "La La Land"">
PAP/EPA / PAUL BUCK
4
"Legion Samobójców" - Charakteryzacja.
O filmie pisał na łamach "Kultury" w "Dzienniku Gazecie Prawej" Jakub Demiańczuk: "„Legion...” od razu budzi skojarzenia z „Parszywą dwunastką”: oto na zlecenie rządu powołana zostaje ekipa gotowych do rozróby wyrzutków, psychopatów i szumowin, w większości obdarzonych niezwykłymi zdolnościami. Jeśli uda się ich kontrolować (szantaż, przemoc oraz wszczepione w kark miniaturowe ładunki wybuchowe pomagają), mogą zostać zaangażowani do walki z potężnym złem – pamiętajmy, akcja toczy się po wydarzeniach pokazanych w „BvS”, świat wierzy, że Superman nie żyje, a jednocześnie jest świadomy, że obok superbohaterów pojawiają się superłotrzy. Członkowie Suicide Squad nie okażą się rzecz jasna aż tacy straszni – w końcu widzowie muszą się jakoś z nimi zidentyfikować – ale to całkiem barwna galeria postaci, w której prym wiodą zakochana w Jokerze psychopatka Harley Quinn (brawurowo zagrana przez Margot Robbie) oraz płatny zabójca z zasadami Deadshot (Will Smith). Reszta ekipy to tło, nawet w bogatej historii DC Comics Kapitan Boomerang, El Diablo, a nawet Killer Croc to postaci z drugiego szeregu, a jednak każdy ma tutaj do odegrania jakąś większą czy mniejszą rolę."
Na zdjęciu: Giorgio Gregorini, Alessandro Bertolazzi i Christopher Nelson, zdobywcy Oscara za charakteryzację do filmu "Legion Samobójców"
O filmie pisał na łamach "Kultury" w "Dzienniku Gazecie Prawej" Jakub Demiańczuk: "„Legion...” od razu budzi skojarzenia z „Parszywą dwunastką”: oto na zlecenie rządu powołana zostaje ekipa gotowych do rozróby wyrzutków, psychopatów i szumowin, w większości obdarzonych niezwykłymi zdolnościami. Jeśli uda się ich kontrolować (szantaż, przemoc oraz wszczepione w kark miniaturowe ładunki wybuchowe pomagają), mogą zostać zaangażowani do walki z potężnym złem – pamiętajmy, akcja toczy się po wydarzeniach pokazanych w „BvS”, świat wierzy, że Superman nie żyje, a jednocześnie jest świadomy, że obok superbohaterów pojawiają się superłotrzy. Członkowie Suicide Squad nie okażą się rzecz jasna aż tacy straszni – w końcu widzowie muszą się jakoś z nimi zidentyfikować – ale to całkiem barwna galeria postaci, w której prym wiodą zakochana w Jokerze psychopatka Harley Quinn (brawurowo zagrana przez Margot Robbie) oraz płatny zabójca z zasadami Deadshot (Will Smith). Reszta ekipy to tło, nawet w bogatej historii DC Comics Kapitan Boomerang, El Diablo, a nawet Killer Croc to postaci z drugiego szeregu, a jednak każdy ma tutaj do odegrania jakąś większą czy mniejszą rolę."
Na zdjęciu: Giorgio Gregorini, Alessandro Bertolazzi i Christopher Nelson, zdobywcy Oscara za charakteryzację do filmu "Legion Samobójców"">
PAP/EPA / PAUL BUCK
5
Najlepszy dokument: "O.J. Made in America"
Za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny podczas niedzielnej gali w Dolby Theatre w Hollywood uznano "O.J.: Made in America" w reżyserii Ezry Edelmana i Caroline Waterlow. Film ten opowiada o kontrowersyjnym procesie gwiazdy futbolu amerykańskiego i aktora, O.J. Simpsona.
Za najlepszy pełnometrażowy film dokumentalny podczas niedzielnej gali w Dolby Theatre w Hollywood uznano "O.J.: Made in America" w reżyserii Ezry Edelmana i Caroline Waterlow. Film ten opowiada o kontrowersyjnym procesie gwiazdy futbolu amerykańskiego i aktora, O.J. Simpsona.
">
PAP/EPA / PAUL BUCK
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję