Kino Atlantic przy ul. Chmielnej nie zostanie zamknięte. Od nowego roku zmienia się jednak jego operator. Paweł Doktór - prezes spółki Max-Film, która przejmuje kino - zapewnia, że zacznie ono działać po zniesieniu pandemicznych obostrzeń.
Obecna umowa dzierżawy kina przez spółkę Viktonex wygasa w grudniu. W środowym oświadczeniu opublikowanym na stronie kina przekazano, że wraz z końcem roku spółka przestaje być jego operatorem. "Drodzy widzowie. Wraz z końcem roku 2020 firma Viktonex sp. z o.o. przestaje być operatorem Kina Atlantic" - czytamy w oświadczeniu.
Atlantic przejmie od nowego roku spółka Max-Film, która nie planuje zamykać kina. Wróci ono do działalności, kiedy zniesione zostaną pandemiczne obostrzenia. "Max Film nie zamierza tam nic budować, jak wcześniej pisano w mediach. Po prostu będziemy kontynuować działalność, kiedy będziemy mogli, ponieważ na razie wszystko jest zamknięte" - powiedział w środę Paweł Doktór, prezes spółki Max-Film. "Kino, jak tylko kina w kraju będą otwarte, zacznie działać" - dodał.
Zespół kina, z uwagi na zmianę operatora, podziękował swoim dotychczasowym widzom. "Przez lata gościliśmy w naszych salach wiele pokoleń Kinomanów. To właśnie Wy nadaliście temu miejscu ten niezwykły klimat!" - podkreślono. Zespół napisał, że "ostatni rok był dla nas bardzo ciężki". "Jednak dzięki wielu ciepłym słowom oraz zaangażowaniu Widzów czuliśmy się potrzebni" - zaznaczył.
Atlantic to najstarsze nieprzerwanie działające kino w Warszawie. Podczas modernizacji przeprowadzonej w latach 60. zyskało ono wielki niebieski neon, który stał się rozpoznawalnym punktem ulicy. Pod koniec lat 90. neon został zastąpiony nowym, a kino przeobraziło się w czterosalowy minipleks.