Wielcy mistrzowie i debiutanci, fabuły, kreskówki i dokumenty, klasyka i awangarda. Tym wszystkim i zapewne czymś więcej jest rozpoczynająca się dziś 70. edycja festiwalu filmowego w Wenecji. Uświetni go światowa prapremiera filmu "Wałęsa. Człowiek z nadziei", nakręconego przez Andrzeja Wajdę, który otrzyma jedną z prestiżowych nagród festiwalu

Opinię krytyków, że w Wenecji można będzie w tym roku zobaczyć praktycznie wszystko, potwierdza dyrektor festiwalu Alberto Barbera, który mówi, że bardzo zróżnicowany, bogaty i zaskakujący program powinien zaspokoić każdy gust. W konkursie udział bierze 20 filmów - i kolejny raz ani jeden z Polski.

Poza konkursem pokazany zostanie 5 września “Wałęsa. Człowiek z nadziei”, którego autorowi Andrzejowi Wajdzie festiwal przyznał już jedną ze swych specjalnych nagród. Bohater filmu wyczekiwany jest na czerwonym dywanie z nie mniejszą niecierpliwością niż gwiazdy światowego kina.

Jako pierwsi pokażą się na nim Sandra Bullock i George Clooney, odtwórcy głównych ról w otwierającym dziś wieczorem festiwal filmie “Gravity” meksykańskiego reżysera Alfonso Cuarona.