Właściciele smartfonów mają inną metodę - po prostu poruszają swymi urządzeniami, by zobaczyć, co dzieje się w poszczególnych miejscach. Na filmie widać nisko lecący myśliwiec; widz jest jakby jego pilotem. Może więc patrzeć przed siebie, na przesuwający się piach pustyni, lub w prawo i w lewo, gdzie widać wraki statków kosmicznych. Na górze jest błękitne niebo i trochę chmur, a z tyłu smuga pyłu.
Klip wyprodukowała firma ILMxLAB, współpracująca z wytwórnią filmową Lucasfilm. Szefowie Facebooka mówią, że będą rozwijać system wideo 360 stopni, tak by w przyszłości każdy na swoim profilu mógł zamieszczać specjalne filmiki na przykład z wakacji czy z urodzin. Podobne plany ma konkurencja; YouTube, HTC czy Sony.