Francja w czwartek złoży narodowy hołd zmarłemu słynnemu aktorowi i producentowi filmowemu Jean-Paulowi Belmondo - przekazał we wtorek Pałac Elizejski. Ceremonia odbędzie się w Pałacu Inwalidów.
Belmondo zmarł w poniedziałek w wieku 88 lat. W sierpniu gwiazdor francuskiej Nowej Fali przeszedł udar mózgu, a na początku roku był hospitalizowany powodu ogólnego wyczerpania.
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że wraz ze śmiercią artysty Francja straciła "narodowy skarb". "(Belmondo) pozostanie już na wieczność Wspaniałym" - powiedział w poniedziałek Macron, odnosząc się do filmu z 1973 roku o tym właśnie tytule, w którym zagrał Belmondo.
Słynny aktor grał z wielkimi gwiazdami, takimi jak Jean Gabin, Alain Delon, Claudia Cardinale czy Sophia Loren, i występował w filmach najlepszych reżyserów - Godarda, Francois Truffaut, Jeana Renoire'a, Claude'a Leloucha, Alaina Resnais, Petera Brooka czy Francisa Hustera.
W popularnych filmach towarzyszył mu często inny wielki francuski gwiazdor Alain Delon. Przez wiele lat Belmondo, Delon i Jean-Louis de Funes byli najbardziej kasowymi aktorami Francji.
Został m.in. nagrodzony Złotym Lwem na Festiwalu w Wenecji i Honorową Złotą Palmą w Cannes za całokształt filmowej kariery.