Trudno o bardziej pasujące miejsce dla horroru czy thrillera. Ale podziemne koleje były również miejscem akcji dla komedii i dramatów.

Pierwsi podróżni skorzystali z metra w 1863 r. – w Londynie. Za to pierwszy komercyjny pokaz kinowy odbył się ponad 30 lat później, zorganizowali go bracia Lumière. Jedno i drugie zmiksowało się na poważnie dość szybko. Już w latach 30. powstawały filmy, których akcje osadzone są w metrze. Filmowcy schodzili wtedy do powstałych na początku wieku podziemnych linii w Paryżu i Moskwie. Miejsca te pozostały atrakcyjne dla filmowych twórców do dzisiaj.

W Polsacie będzie można zobaczyć, jaki pomysł na kino w metrze znaleźli reżyser Tony Scott oraz Denzel Washington, John Travolta, John Turturro i James Gandolfini w „Metrze strachu” z 2009 r. Choć tak naprawdę film jest jedynie remakiem obrazu Josepha Sargenta z Walterem Matthau w roli głównej z lat 70. W „Metrze strachu” (akcja rozgrywa się w nowojorskim metrze) grupa dowodzona przez Travoltę porywa pociąg metra. Albo dostaną okup, albo zabiją zakładników. Szef ochrony, tu Denzel Washington, próbuje udaremnić plany porywaczy.

Mroczniejszą historię opowiada inny film z akcją osadzoną pod ziemią. W sobotę na TV Puls (g. 21.55) będzie można zobaczyć „Nocny pociąg z mięsem”. Bohaterem horroru jest morderca szukający swoich ofiar właśnie w metrze. Nie byłoby to może tak przerażające jak fakt, że gra go Vinnie Jones. Występują też Bradley Cooper i Brooke Shields.

Kilkadziesiąt metrów pod ziemię zszedł w latach 80. francuski reżyser Luc Besson. Jego „Subway” z Christopherem Lambertem i Isabelle Adjani to opowieść o samotniku, który wybrał życie w tunelach paryskiego metra. Z grubsza podobnego bohatera można znaleźć w polskim „Szczurze”. Różnica jest taka, że nie trafia on do metra, bo go jeszcze w połowie lat 90. w stolicy nie było, ale do podziemi warszawskiego dworca kolejowego.

Warto tu też wspomnieć o sensacyjnym filmie z lat 90. „Pociąg z forsą” (Wesley Snipes, Woody Harrelson), zrealizowanym przez grupę reżyserów – m.in. Abel Ferrara, Jonathan Demme – obrazie „Historie z metra: Podziemne opowieści” i wreszcie węgierskich „Kontrolerach”. Ten ostatni dzieje się w budapeszteńskim metrze. To na pewno nie koniec listy filmów z akcją w podziemnych kolejkach.

Metro strachu | Polsat | godz. 20.05