Zapewniam, że do końca roku 400 mln zł dla branży tanecznej, teatralnej i muzycznej zostanie wypłaconych; chcemy to zrobić jak najszybciej - podkreślił w poniedziałek wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Jarosław Sellin, pytany o Fundusz Wsparcia Kultury.

Wiceszef MKiDN, zapytany w Super Express TV o Fundusz Wsparcia Kultury, przypomniał, że jest to 400 mln zł "wywalczonych" dla samorządowych instytucji kultury, organizacji pozarządowych i NGO-sów, które funkcjonują w obszarze kultury. "Ale to jest tylko jakieś 8 proc. tego, co w ogóle od marca uruchomiliśmy dla branży kultury, bo w sumie jak policzymy pod koniec roku całą pomoc, która dla kultury została przeznaczona, to jest to ok. 6 mld zł, czyli drugi budżet Ministerstwa Kultury, który tradycyjnie co roku uchwalamy" - zwrócił uwagę.

Dodał, że po opublikowaniu listy beneficjentów opinia publiczna zaczęła "przyglądać się konkretnym decyzjom, kto ile dostał". "Trochę się uruchomił mechanizm +psa ogrodnika+, że wszyscy się zaczęli wzajemnie oceniać – dlaczego ten tak dużo, a tamten tak mało i wybuchła wokół tego potężna kontrowersja. My tego nie lekceważymy. Niektóre argumenty były zasadne, stąd ta weryfikacja i od tygodnia już konkretne umowy z konkretnymi podmiotami są podpisywane" - poinformował Sellin.

Wiceminister kultury zapewnił, że "do końca roku 400 mln zł zostanie wypłaconych dla branży kultury w tych trzech segmentach". "Te pieniądze są wypłacane już od wtorku (...). Podmiotów jest ok. 2,1 tys., więc to musi trochę potrwać. Robią to dwie nasze instytucje: Instytut Teatralny i Instytut Muzyki i Tańca (...) i po kolei informują kolejnych zweryfikowanych, że już jest wszystko w porządku, można się zgłosić, można te pieniądze otrzymać" - powiedział.

Sellin został także zapytany o poprawkę redakcyjną dot. zawartych w projekcie przyszłorocznego budżetu zapisów o przeznaczeniu 2 mld zł w formie obligacji dla TVP, złożoną przez posła PiS Henryka Kowalczyka na czwartkowym posiedzeniu sejmowej komisji finansów. "Nie ma żadnych 2 mld zł dla TVP. Są 2 mld zł rekompensaty w obligacjach Skarbu Państwa, nie w gotówce, dla wszystkich mediów publicznych, których jest 20" - podkreślił. Wyjaśnił, że rekompensaty wynikają z tego, że "władza poprzednia, władza PO, bardzo mocno rozszerzyła prawo do niepłacenia abonamentu na kolejne grupy społeczne", więc "tym mediom należy się rekompensata".

"To są pieniądze dla instytucji, żeby one mogły funkcjonować m.in. żeby dobrze informowały ludzi w czasie pandemii, co się dzieje, jak należy się zachowywać, jakie są obostrzenia itd. Takie obowiązki media publiczne wypełniają" - zwrócił uwagę wiceminister kultury.

Zgodnie z obecnym zapisem w projekcie ustawy budżetowej "jednostkom publicznym radiofonii i telewizji" zostanie przyznane nie więcej niż 1 mln 950 tys. zł w formie obligacji z tytułu utraconych w 2021 r. wpływów z opłat abonamentowych.

W roku 2020 dla TVP i Polskiego Radia przeznaczona została analogiczna kwota, tyle że na podstawie noweli ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej. Na początku tego roku, gdy zapadała ostateczna decyzja w tej sprawie, opozycja zarzucała rządzącym, że pieniądze te mogły w 2020 r. trafić m.in. na dofinansowanie służby zdrowia i walkę m.in. z chorobami nowotworowymi.

W piątek Kowalczyk powiedział PAP, że trwają dyskusje z ministrem kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotrem Glińskim na temat ewentualnego wycofania poprawki.