Autor zdjęć Joshua James Richards otrzymał Złotą Żabę w konkursie głównym Festiwalu EnergaCamerimage za film "Nomadland". Konkurs filmów polskich wygrała "Zieja" w reżyserii Roberta Glińskiego ze zdjęciami Witolda Płóciennika. Nagrodę specjalną otrzymał Johnny Depp.

Złotą Żabę w konkursie głównym tegorocznej edycji festiwalu Richards odebrał zdalnie, bo wydarzenie mogło — z uwagi na pandemię — odbyć się jedynie w formule online.

"Witam z Kalifornii. Mój mózg właśnie wybuchł, ale jesteśmy w roku 2020, więc wszystko jest możliwe. Gratuluję organizatorom, że w tak trudnych czasach zrobili ten festiwal. Otrzymanie Złotej Żaby było moim marzeniem. Nie umiem dobrać odpowiednich słów, aby wyrazić swoje zadowolenie" – stwierdził laureat głównej nagrody.

"Nomadland" to film w reżyserii Chinki Chloe Zhao.

Srebrną Żabą w konkursie głównym został wyróżniony Rauno Ronkainen za film "Helene".

"Bardzo ciepło myślę o wspomnieniach z tego festiwalu z ubiegłych lat. Tym bardziej jestem zaszczycony tą nagrodą. Nie zapracowałem na ten sukces sam, bo za tym projektem stoi grupa pasjonatów, niezwykle oddanych ludzi. Z reżyserem Antti J. Jokinenem testowaliśmy mnóstwo granic wizualnych w trakcie prac nad tym filmem" – podkreślił nagrodzony operator.

Brązowa Żaba trafiła w tym konkursie do Nicolaja Bruela — autora zdjęć do "Pinokia".

"To dla mnie wielki honor. Jestem bardzo szczęśliwy. Dziękuję reżyserowi Matteo Garrone, dla którego +Pinokio+ to bardzo osobista historia" - podkreślił Bruel.

Nagrodę główną w konkursie filmów polskich Złotą Żabę otrzymała "Zieja" w reżyserii Roberta Glińskiego.

"Nasz film powalił +Covid+, bo miał wejść w marcu do kin, ale wówczas wybuchła epidemia. Teraz on zmartwychwstał i pokonał +Covida+. Od tego momentu zacznie nowe życie. To obraz o wartościach, moralności. Takie dzieła robi się bardzo trudno" – wskazał Gliński.

Wspomniał o uporze związanym z realizacją tego przedsięwzięcia, jakim wykazał się producent Włodzimierz Niderhaus, który zmarł w maju tego roku.

Autor zdjęć do tego filmu Witold Płóciennik wyraził wielką radość z możliwości uczestnictwa w tej wyjątkowej produkcji.

"W trakcie tego festiwalu zatęskniłem bardzo za kinem, za tym, żeby pójść i usiąść na dużej sali i zobaczyć produkcję na dużym ekranie. Mam nadzieję, że jak najszybciej będziemy mogli się spotkać wszyscy w kinach" – podkreślił Płóciennik.

Dzieło Glińskiego opowiada o losach legendarnego warszawskiego kapelana i polskiego patrioty ks. Jana Ziei.

Nagrodę specjalną dla aktora za szczególną wrażliwość wizualną otrzymał w tym roku Johnny Depp. Gwiazdor światowego kina zwrócił uwagę, że w swojej karierze współpracował z wieloma wybitnymi operatorami.

"Relacja pomiędzy aktorem a autorem zdjęć jest najważniejsza, bo kino jest przede wszystkim medium wizualnym. (...) Zawsze byłem kimś, kto wolał nie wiedzieć, co się wydarzy. Pomagało mi to uchwycić te nieprzećwiczone chwile, pięknych omyłek — te same magiczne chwile, które nadają sens tak życiu, jak i kinu" – napisał do organizatorów festiwalu Depp.

Zwycięzcą konkursu debiutów reżyserskich został film "25 lat niewinności" w reżyserii Jana Holoubka.

"Moje pierwsze Camerimage to 1997 rok, gdy przyjechałem tutaj, jako student I roku. W najśmielszych marzeniach nie przyszło mi wówczas do głowy, że odbiorę na tym festiwalu nagrodę za reżyserię" – mówił Holoubek, który sam siebie nazywa emerytowanym operatorem. Odbierając nagrodę, docenił mądre i poruszające zdjęcia, które zrobił do jego filmu Bartłomiej Kaczmarek.

"To nie jest łatwe szczególnie w przypadku tak realistycznej produkcji" - mówił reżyser.

Konkurs debiutów operatorskich wygrał Aurelien Marra za "My dwie", a Złotą Żabę w konkursie krótkometrażowych filmów dokumentalnych otrzymał Mehdi Azadi — autor zdjęć do "Horse Has More Blood Than a Human".

Złotą Żabę za najlepszy dokument fabularyzowany otrzymał Alejandro Mejia - autor zdjęć do "499". Najlepszym filmem dokumentalnym jury wybrało "Wieloryba z Lorino" ze zdjęciami Piotra Bernasia.

Przez obostrzenia związane ze stanem epidemii 28. edycja festiwalu odbywała się online. Tak wyglądała także sobotnia gala zamknięcia, która w całości realizowana była w sieci — z wykorzystaniem możliwości zdalnego łączenia oraz wcześniej przygotowanych materiałów audiowizualnych. W Toruniu obecni byli jedynie twórcy festiwalu m.in. jego pomysłodawca i dyrektor Marek Żydowicz.

Wydarzenie odbywało się pod honorowym patronatem prezydenta RP Andrzeja Dudy.