We wtorek mamy następne spotkanie naszego zespołu ws. Funduszu Wsparcia Kultury - powiedział wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński. Poinformował też, że "podmioty, które nie są podmiotami gospodarczymi, będą mogły otrzymać wsparcie szybciej", zaś "weryfikacja podmiotów gospodarczych może potrwać dłużej".

Minister kultury był pytany w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski, czy decyzja o wstrzymaniu wypłat ze środków FWK była podyktowana tym, że został "poturbowany" po publikacji listy beneficjentów funduszu. "Wizerunkowo, oczywiście, tak. Myślę, że to wynika z niezrozumienia tego mechanizmu i tej całej sytuacji, ale przyjmuję zarzuty dotyczące wizerunkowej strony" - podkreślił.

Gliński przypomniał, że FWK "służy wsparciu bardzo ważnego sektora gospodarki, który był pierwszy zamknięty i pewnie ostatni będzie otwarty w związku z pandemią". "Tego typu pomoc dla gospodarki w całej Europie i w Polsce też polega na tym, że my się opieramy na deklaracjach aplikujących i chodzi o przekazanie jak najszybciej wsparcia finansowego dla sektora, żeby firmy utrzymać, żeby utrzymać miejsca pracy" - wyjaśnił.

Dodał, że rząd "wpompował" w polską gospodarkę, w tym także w sektor kultury, 150 mld zł. "Obroniliśmy miejsca pracy. W Polsce nie wzrosło bezrobocie szczególnie mimo tak wielkiego kryzysu, więc to wszystko trzeba docenić. Te pieniądze nie idą na prywatne konta przedsiębiorców czy celebrytów tylko mogą być przeznaczone tylko i wyłącznie na koszty kwalifikowane. Oni będą musieli nam przedstawić faktury, na co zostały one wydane i m.in. na koszty związane z wynagrodzeniami osób pracujących na rzecz tych instytucji będą te pieniądze wydane" - zaznaczył wicepremier.

Pytany, czy ktoś naciskał na niego, by wstrzymać wypłaty, Gliński poinformował, że to była jego decyzja. "Zauważyłem to, co się działo w przestrzeni publicznej. Pewne argumenty mnie przekonały, bo jeżeli są jakieś wątpliwości co do firm czy też co do wysokości wsparcia czy rekompensat to zostanie zweryfikowane. Dlatego wstrzymaliśmy – mam nadzieję, że na krótką chwilę – ten fundusz. Generalnie na 2064 firm i instytucji kultury i organizacji pozarządowych prowadzących instytucje kultury wątpliwości dotyczyły kilkunastu, może kilkudziesięciu różnych podmiotów" - zwrócił uwagę.

Gliński zdementował krążącą w internecie informację, wedle której "urzędnicy ministerstwa - opracowując kryteria weryfikacji - pomylili dochód z przychodem". "To nieprawda. Przychód jest podstawowym miernikiem, który umożliwia sensowne przekazywanie pieniędzy (...), daje więcej informacji nt. firmy i poprzez rekompensatę przychodu możemy także spodziewać się, że pieniądze przekazane będą przeznaczane właśnie na te koszty kwalifikowane, o które nam chodzi, czyli na koszty merytoryczne i na miejsca pracy. W niektórych indywidualnych przypadkach można wskazywać, że lepiej by było, gdyby był dochód, ale wszędzie operuje się przychodem i nieprzypadkowo" - stwierdził.

Jak poinformował szef MKiDN, we wtorek odbędzie się kolejne spotkanie zespołu ws. Funduszu Wsparcia Kultury. "Musimy sobie jeszcze odpowiedzieć na kilka pytań i myślę, że te podmioty, które nie są podmiotami gospodarczymi będą mogły otrzymać wsparcie szybciej. Natomiast weryfikacja podmiotów gospodarczych może potrwać dłużej" - powiedział.

W piątek MKiDN podało, że 2064 podmioty otrzymają pomoc finansową w ramach Funduszu Wsparcia Kultury na bieżącą działalność muzyczną, teatralną i taneczną, a także utrzymanie miejsc pracy. Resort opublikował pełną listę beneficjentów wraz z przyznanymi im kwotami. Obok m.in. teatrów i stowarzyszeń znalazły się na niej znane zespoły muzyczne i popularni aktorzy, co wywołało w internecie dyskusję na temat mechanizmu przyznawania rekompensat.

W niedzielnym komunikacie MKiDN poinformowało, że "w związku z wątpliwościami dotyczącymi rekompensat przyznanych w ramach Funduszu Wsparcia Kultury, minister kultury i dziedzictwa narodowego postanowił wstrzymać realizację wypłat ze środków funduszu i przekazać listę beneficjentów do pilnej ponownej weryfikacji".

Resort wyjaśnił, że "rekompensaty za straty spowodowane pandemicznym zamknięciem instytucji i działalności gospodarczej w kulturze obejmują do ok. 40/50 proc. udokumentowanych strat - pomniejszonych o wcześniej otrzymane wsparcie antycovidowe - w okresie od marca do grudnia 2020 r.". "Są to więc rekompensaty za prawie roczne zamrożenie działalności, których celem jest wsparcie ważnego sektora polskiej gospodarki w obliczu bankructwa" - podkreślono.