Carl Reiner, jeden z najpopularniejszych amerykańskich komików, zmarł wieku 98 lat - podają we wtorek agencje. Scenarzysta, reżyser i aktor znany w Polsce z roli w serii "Ocean's Eleven" został nazwany przez Reutera "siłą napędową amerykańskiej komedii".

Reiner zmarł w poniedziałek wieczorem z przyczyn naturalnych w swoim domu w Beverly Hills w Kalifornii - przekazała asystentka legendarnego komika Judy Nagy.

Jego kariera obejmowała siedem dekad i media od teatru i nagrań po telewizję i filmy, w tym reżyserię trzech filmów ze Steve'em Martinem oraz rolę emerytowanego oszusta w serii filmów „Ocean's Eleven”.

Urodzony w nowojorskim Bronksie syn żydowskich imigrantów z Austrii i Rumunii, rozpoczął pracę jako nastolatek w trupie teatralnej. Jednak jego kariera nabrała rozpędu podczas drugiej wojny światowej, kiedy został zatrudniony w specjalnej jednostce zapewniającej rozrywkę dla wojska, gdzie zaczął pisać i wykonywać własne materiały komediowe.

Po wojnie powrócił do Nowego Jorku. Pojawił się w kilku musicalach na Broadwayu i w latach 50. został zatrudniony wraz z Melem Brooksem w popularnym serialu telewizyjnym „Your Show of Shows”.

W latach 60. Brooks z Reinerem stworzyli słynną serię skeczy kabaretowych zatytułowaną „2000-letni człowiek”, w której Reiner przeprowadzał wywiad z najstarszym żyjącym człowiekiem na świecie, granym przez Brooksa, posługującym się silnym żydowskim akcentem.

Znana jest na przykład scenka, w której na pytanie, czemu krzyż stał się symbolem chrześcijaństwa, Brooks odpowiada, że "łatwiej go było złożyć niż gwiazdę Dawida”.

Skecze, pierwotnie prezentowane przez Reinera i Brooksa na prywatnych przyjęciach, przekształciły się później w telewizyjny hit i podstawę pięciu albumów komediowych, z których jeden zdobył nagrodę Grammy w 1998 roku.

Zachęcony przez swoją żonę do stworzenia własnego programu, Reiner rozpoczął w latach 60. pracę nad sitcomem luźno opartym na swoich doświadczeniach piszącego dla telewizji, zatytułowanym „Dick Van Dyke Show". Cieszył się on wielką popularnością w USA i do dziś uznawany jest za klasykę gatunku, a sam twórca i scenarzysta zdobył za niego aż pięć nagród Emmy.

W latach 70. i 80. Reiner skupił się na reżyserowaniu popularnych komedii, a w 2001 roku powrócił na duży ekran, grając oszusta Saula Blooma, który przerywa emeryturę, by dołączyć do George'a Clooneya i Brada Pitta w przebojowym remake'u "Ocean's Eleven" z lat 60.

Reiner nawet po dziewięćdziesiątce występował gościnnie w różnych programach telewizyjnych, takich jak sitcomy „Dwóch i pół” i „Parks and Recreation”, a także prowadząc konto na Twitterze. Napisał cztery tomy wspomnień oraz książki dla dzieci.

Jak zwraca uwagę Reuters, komik wyraził swoje podejście do pracy w książce „Moje anegdotyczne życie" (ang. My anecdotal life), mówiąc, że „zachęcanie ludzi do śmiania się z ciebie, kiedy sam się z siebie śmiejesz, jest dobrą rzeczą - możesz być błaznem, ale jesteś błaznem dowodzącym”.