Laureatami nagród Węże 2019 za najgorszy film roku, reżyserię, rolę żeńską i duet na ekranie zostali w poniedziałek twórcy filmu "Studniówk@". Cztery Węże, m.in. w kategorii "żenujący film na ważny temat", otrzymał "Dywizjon 303. Historia prawdziwa". Statuetki przyznano w 13 kategoriach.

O werdykcie poinformowano na profilu nagrody na Facebooku. Węże - odpowiedniki Złotych Malin - zostały przyznane w tym roku po raz ósmy przez Popkulturalną Akademię Wszystkiego, w skład której wchodzą krytycy filmowi i dziennikarze czynnie zajmujący się kulturą i sztuką. Celem nagród jest "zwrócenie uwagi na kondycję polskiego filmu".

Jak podano w komunikacie, najwięcej wyróżnień przypadło "Studniówce" w reż. Alessandro Leone. Produkcja została nagrodzona w czterech kategoriach - najgorszy film roku, reżyseria, rola żeńska (Agnieszka Fórmanowska) i duet na ekranie (Agnieszka Fórmanowska i aparat Zenit).

Cztery Węże powędrowały również do twórców "Dywizjonu 303. Historii prawdziwej" w reż. Denisa Delicia. Obraz wyróżniono w kategoriach: żenujący film na ważny temat, efekt specjalnej troski (bieg do nieistniejącego myśliwca), najgorszy teledysk okołofilmowy (Edyta Górniak "Tylko Ty") oraz najgorszy plakat.

W kategorii występ poniżej talentu Akademia doceniła Daniela Olbrychskiego za rolę dziadka w filmie "DJ" Alka Korta, a w kategorii najgorsza rola męska - Mikołaja Roznerskiego, który zagrał Piotra w "Pech to nie grzech" Ryszarda Zatorskiego. Scenariusz do tego ostatniego filmu przyniósł Węża Ryszardowi Zatorskiemu i Joannie Wilczewskiej.

Nagrodę za najgorszy przekład tytułu filmu zagranicznego zdobył "Też go kocham" (ang. "Juliet, Naked", reż. Jesse Peretz).