Uczniowie Zespołu Szkół im. Henryka Sienkiewicza w Kołobrzegu wydrukowali w technologii 3D model jednego z bałtyckich wraków, który został odkryty na dnie niedaleko Kołobrzegu podczas ubiegłorocznych podwodnych prac archeologicznych.
„Wrak przez płetwonurków zwany jest +kanonierką+, ale w rzeczywistości jest to niemiecki prom, który zatonął w 1945 r.” - powiedział dziennikarzom dyrektor Muzeum Oręża Polskiego Aleksander Ostasz. „Jednostka prawdopodobnie weszła na minę i w ten sposób znalazła się na dnie morza. W 2016 r. badaliśmy ją, zrobiliśmy dobrą dokumentację zarówno zdjęciową, jak i filmową. Dzięki temu uczniowie mogli wykonać tak dokładną makietę” - podkreślił.
Ostasz dodał, że jednostka ma długość 40 m i nigdy nie zostanie wyciągnięta z dna Bałtyku. Wrak znajduje się na północ od portu w Kołobrzegu, na głębokości ok. 9 m.
Dyrektor zaznaczył, że dzięki temu modelowi, każdy nie schodząc głęboko pod wodę będzie mógł zobaczyć, jak wygląda wrak jednostki. „Makieta zbudowana jest z 27 elementów, jest przestrzenna, bardzo realistyczna, do jej wykonania użyto również materiałów naturalnych” - powiedział.
Makieta jest fragmentem ekspozycji „Podwodna Odyseja”, która zostanie otwarta w maju br. w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Na wystawie będą zaprezentowane m.in. artefakty należące do jednostki.
Jak podkreślali uczniowie najwięcej pracy zajęło im zebranie dokumentacji dotyczącej wraku oraz samo rysowanie modelu projektu, który następnie został wydrukowany w drukarkach 3D. Praca nad modelem trwała cztery miesiące i wzięło w nim udział 18 uczniów technikum z 4. klasy. „To praktyka, która jest lepsza od podręcznikowej nauki. Wpisanie sobie takiego doświadczenia i umiejętności w CV jest dla mnie czymś ważnym” - powiedział w rozmowie z PAP uczeń Mateusz Kozak.
„Obecnie uczniowie pracują nad modelem XV-wiecznego Kołobrzegu, który powinien zostać zakończony w grudniu tego roku” - zapowiedział nauczyciel przedmiotów informatycznych Jacek Kawałek. W planach szkoły jest także realizacja makiety miasta z czasów wojen napoleońskich, sprzed II wojny światowej oraz tuż po wojnie z 1945 r. Wszystkie prace uczniów zostaną przekazane do kołobrzeskiego muzeum.
Jak zapowiedział dyrektor Aleksander Ostasz w maju rozpoczną się kolejną badania podwodne w okolicach Kołobrzegu. „Do tej pory sprawdziliśmy bardzo mały wycinek dna morskiego, ok. 9 km2. Mamy jednocześnie pewność, że znajduje się tutaj bardzo dużo wraków jednostek pływających oraz samolotów. Muzeum współpracuje w rybakami, wędkarzami oraz z płetwonurkami, którzy służą pomocą we wstępnym ustaleniu miejsca wraku. Dzięki nim mamy wytypowanych kilka miejsc, które będziemy chcieli odwiedzić w tym sezonie” - wyjaśnił.