Spektakl o rumuńskich mitach, kino bez dźwięku w jurcie, kolorowy korowód - to niektóre wydarzenia, które odbędą się w ramach 9. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego "Wertep". Impreza rozpocznie się 22 lipca w Narewce.

Nazwa "Wertep" nawiązuje do teatrów wertepowych, czyli wędrujących, które funkcjonowały przed wojną na terenie Podlasia. Na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej działały wtedy teatry wiejskie, które odgrywały sztuki obrzędowe, misteryjne, jarmarczne. Festiwal, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Kulturalne "Pocztówka", ma nawiązywać do tych tradycji.

Przedstawienia będą się odbywać do 14 sierpnia w kilku miejscowościach w południowo-wschodniej części województwa podlaskiego, gdzie na co dzień nie ma teatru: w Narewce, Orli, Kleszczelach, Policznej, Dubiczach Cerkiewnych, Narwi, Hajnówce i Bielsku Podlaskim.

Wertep odbywa się pod hasłem "Wertepowe strony świata". W tym roku - jak powiedziała we wtorek na konferencji prasowej jedna z organizatorek Agata Rychcik-Skibińska - będzie to południe, które przybliżą teatry m.in. z Włoch, Słowacji czy Ukrainy.

W tym roku zaproszono ok. 20 grup teatralnych, w sumie we wszystkie festiwalowe dni odbędzie się blisko 50 wydarzeń.

Niezwykłym wydarzeniem - jak mówił dyrektor artystyczny festiwalu Dariusz Skibiński - będzie spektakl "Mistrz Manole. Legenda Rumuńska", który został zrealizowany na podstawie słuchowiska Teatru Polskiego Radia. Przedstawienie będzie można obejrzeć w synagodze w Orli.

Spektaklem dla dzieci będą "Bałwanki"; przygotowali go absolwenci szkół teatralnych na Ukrainie przebywający w Podlaskiem na wolontariacie. Skibiński mówił, że spektakl został stworzony od samego początku razem z lalkami i scenografią, a aktorzy nauczyli się polskiego, by przedstawienie mogli zrozumieć najmłodsi.

Włoski aktor Lugi Ciotta przyjedzie z przedstawienie "Wszystko w walizce" - to opowieść pewnego portiera, który opowie, co mogą mieścić walizy, walizki i walizeczki.

Grupa Muzikanty przygotowała "Objazdowe niemo kino", gdzie w specjalnym namiocie kinematograficznym - jurcie, odbywają się pokazy filmów. Mają one jednak jeden mankament - nie mają dźwięku. Uwodzić i zaczepiać widzów będą wielkoformatowe oczy, nos, dłoń czy usta, czyli "Zmysły" teatru A3Teatr.

Szczególnym wydarzeniem co roku jest spotkanie we wsi Policzna. Odbywa się tam spotkanie integracyjne "Długi stół", w który angażuje się lokalna społeczność, przyjeżdżają goście i festiwalowi artyści.

Na zakończenie festiwalu - w Bielsku Podlaskim - odbędzie się "Parada" Teatru Brama. Będzie to przemarsz przez miasto barwnego korowodu, w którym nie zabraknie muzyków, masek, szczudlarzy i kolorowych strojów. Ma ona nawiązywać do ludowych tradycji.

Festiwal został dofinansowany z resortu kultury, budżetu województwa podlaskiego, a także starostwa hajnowskiego i gminy Kleszczele.