We wrocławskim Teatrze Polskim premiera "Dziadów". Widzowie po raz pierwszy w historii zobaczą mickiewiczowskie dzieło w całości, bez skreśleń i w jeden dzień.

Występujący w spektaklu artyści wypowiedzą ponad sześć tysięcy wersów. Reżyser przedstawienia Michał Zadara mówi jednak, że nie chodzi o ilość. "Powinniśmy raz przynajniej w polskim teatrze to wystawić, zobaczyć w ogóle, co to jest" - powiedział reżyser. Przed Zadarą tylko Kazimierz Braun przed laty, też we Wrocławiu, zdecydował się wystawić "Dziady" niemal w całości, bo ze skrótami, bo nie w jeden, tylko w dwa dni.

Najnowsza inscenizacja już zdobyła uznanie i zwyciężyła w konkursie "Klasyka żywa". Grający Konrada-Gustawa Bartosz Porczyk powiedział, że bardzo się z tego cieszy, bo przygotowania do stworzenia dzieła trwały dwa lata.

Przedstawienie, które zaczęło się w południe, potrwa z kilkoma przerwami potrwa 14 godzin. Bilety wyprzedano. Od poniedziałku teatr pokaże ten spektakl podzielony na trzy kolejne wieczory.