UKE zidentyfikował problem dotyczący nieetycznego zachowania przedstawicieli handlowych, działających w imieniu i na rzecz różnych dostawców usług telekomunikacyjnych. Jak wynika z treści kierowanych przez abonentów pism i telefonów do Urzędu, najczęściej ofiarami nieuczciwych praktyk handlowych były osoby starsze.

Pomimo, że fakty temu przeczą, ochrona systemowa konsumentów „wrażliwych” w Polsce istnieje.

Zgodnie z art. 388 Kodeksu cywilnego
- § 1. Jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy.
- § 2. Uprawnienia powyższe wygasają z upływem lat dwóch od dnia zawarcia umowy.

Niestety osoby starsze nadal są „na celowniku oszustów”, pomimo że prawo konsumenckie zmienia się na korzyść klientów. Nie inaczej jest na rynku telekomunikacyjnym. Osoby starsze w dużej mierze nadal są posiadaczami wyłącznie telefonów stacjonarnych i to w tym segmencie najwięcej jest prób naciągania klientów na nowe oferty.

Wśród najczęstszych problemów abonentów w 2014 r. Urząd Komunikacji wymienia właśnie nieuczciwe praktyki handlowe stosowane przez przedstawicieli przy zawieraniu umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych szczególnie z osobami starszymi.

Dużym problemem jest też zmiana warunków umowy na odległość - nieprawidłowe informacje przekazywane podczas przedstawiania oferty, a także obsługa klienta - brak rzetelnej informacji na temat usług, wprowadzanie w błąd, nieprawdziwe informacje co do terminu rozwiązania umowy, straszenie karami.

Jak twierdzą rzecznicy konsumentów seniorzy bardzo często pozostawieni są sami sobie. Zamknięci w blokowiskach, bez zainteresowania ze strony rodziny, bez pomocy osób bardziej świadomych nie mają dużych szans w starciu z przedstawicielem handlowym czy telemarketerem.

Największym zagrożeniem dla seniorów są jednak umowy poza lokalem przedsiębiorstwa, w szczególności podpisywane na pokazach ale i w domach klientów. Jak informuje Europejskie Centrum Konsumenckie szczególną cechą umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa jest to, że, co do zasady, to przedsiębiorca rozpoczyna negocjacje, na które senior jest nieprzygotowany i które są dla niego zaskoczeniem.

Często osoby starsze ale i wszyscy konsumenci nie maja możliwości porównania jakości oraz ceny oferty z innymi ofertami. Ten element zaskoczenia istnieje nie tylko w umowach zawieranych przy okazji sprzedaży obwoźnej, ale także przy innego rodzaju umowach zawieranych przez przedsiębiorcę poza lokalem jego przedsiębiorstwa.