Obraz Polaka filmowca, który wyłania się z tych wywiadów, jest zaskakująco spójny. W zdecydowanej większości przypadków zaczynało się od sukcesów nad Wisłą i szalonej myśli, aby spróbować w Stanach – bohaterowie „Hollywood.pl” tym różnią się od reszty kolegów po fachu, że okazali się na tyle odważni, by podjąć ten pierwszy najtrudniejszy krok.

W ostatnich latach polskie kino zrobiło bardzo wiele, by poprawić powszechną o nim opinię, która – mówiąc delikatnie – nie była zbyt przychylna. Do głosu doszło nowe pokolenie reżyserów, okazało się, że jesteśmy świetni w kręceniu słodko-gorzkich historii, takich jak tegoroczne „Chce się żyć” Macieja Pieprzycy czy „Dziewczyna z szafy” Bodo Koxa. Nie brakuje nam ani bardzo dobrych scenariuszy, ani zdolnych aktorów. Niezmienne pozostaje jednak to, że jeżeli komuś marzy się praca przy największych produkcjach, blockbusterach z wielomilionowymi budżetami, jego ziemią obiecaną będzie amerykańskie Hollywood. Tak jest dziś, tak było przed laty, kiedy rozpędu nabierały zagraniczne kariery części z bohaterów książki „Hollywood.pl”. Jej autorzy, Agnieszka Niezgoda, która przeprowadzała wywiady, oraz fotograf Jacek Laskus dotarli do pracujących w Fabryce Snów Polaków, z których większość brała udział w produkcji zaskakująco wielu kinowych hitów ostatnich lat. Montażystka Lucyna Wojciechowski pracowała przy „Bezsenności” z Alem Pacino i Robinem Williamem w reżyserii Christophera Nolana oraz „Mission: Impossible III” i „Star Treku” J.J. Abramsa. Kostiumolog Anna Biedrzycka-Sheppard ma w dorobku „Listę Schindlera” i „Pianistę”, które przyniosły jej nominacje do Oscara, oraz „Bękarty wojny” Tarantino, „Kapitana Amerykę: Pierwsze starcie” i wchodzącą w przyszłym roku na ekrany „Czarownicę” z Angeliną Jolie. Łukasz Bielan był operatorem kamery przy „Wrogach publicznych”, nagrodzonym Oscarem za zdjęcia „Życiu Pi”, „Niepamięci” z Tomem Cruisem oraz „Tomorrowland” z George’em Clooneyem. Poza nimi w książce znalazły się rozmowy z jeszcze dwudziestoma filmowcami, w tym z tymi, którzy odnieśli największe sukcesy, czyli Romanem Polańskim, Agnieszką Holland, Sławomirem Idziakiem, Dariuszem Wolskim, Janem A.P. Kaczmarkiem oraz Allanem Starskim.

Obraz Polaka filmowca, który wyłania się z tych wywiadów, jest zaskakująco spójny. W zdecydowanej większości przypadków zaczynało się od sukcesów nad Wisłą i szalonej myśli, aby spróbować w Stanach – bohaterowie „Hollywood.pl” tym różnią się od reszty kolegów po fachu, że okazali się na tyle odważni, by podjąć ten pierwszy najtrudniejszy krok. Później były problemy z przebiciem się za oceanem, nierzadko chwile załamania, aż w końcu ciężka, bardzo ciężka praca przynosiła efekty w postaci pierwszych angaży, a następnie pracy z takimi gigantami współczesnego kina, jak Steven Spielberg, Ridley Scott czy Quentin Tarantino. Książka Niezgody i Laskusa pełna jest anegdot z planów, pozwala spojrzeć za kulisy Fabryki Snów, jej bohaterowie sporo mówią też o reżyserach i aktorach, z którymi współpracowali, ciepłych słów nie szczędzą choćby Tomowi Cruise’owi, który w ich oczach był niezwykle pracowitym profesjonalistą. Narzekać można jedynie na to, że nader często rozmowy odbiegały od tematu książki. Na przykład Adam Holender mało mówił o swojej pracy, zdecydowanie więcej o trudnej przeszłości. Podobnie Agnieszka Holland pytana była choćby o swoje zaangażowanie polityczne i komentarze na temat orientacji seksualnej jej córki Katarzyny, co jest interesujące, ale chyba nie o to chodziło w tej publikacji. Niemniej „Hollywood.pl” to pozycja bardzo interesująca, nie sposób nie docenić pracy autorów, przede wszystkim dotarcia nie tylko do pierwszoplanowych gwiazd, ale także polskich filmowców, o których rzadko słyszy się w mediach, a którzy pracują przy niezwykle ciekawych projektach.

Hollywood.pl | Agnieszka Niezgoda, Jacek Laskus | Hollywood.pl 2013 | Recenzja: Marcin Zwierzchowski | Ocena: 4 / 6